Jeden z dwóch największych dzienników w Vancouver w artykule z podtytułem „Nazi Polska” twierdzi, że „podczas okupacji przypadki zabijania Żydów przez ich polskich sąsiadów były dość szeroko rozpowszechnione i był to unikalny fenomen, który miał miejsce na wsiach, szczególnie w okolicach Lublina”.
O sprawie pisaliśmy kilka miesięcy temu. Wiosną tego roku do Polski przyjechał potomek zamordowanych Żydów, Rony Lerner, żeby przeprowadzić ekshumację
na cmentarzu w Przegalinach i odnaleźć winnych zabójstwa. Pisała o tym szeroko izraelska prasa powołując się na słowa Rony’ego, który wskazywał na jednego z żyjących we wsi morderców – Józefa R. Wtedy też Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu w Lublinie wszczęła śledztwo w tej sprawie i rozpoczęła przesłuchiwania świadków, w tym Józefa R.
– Tutaj oczywiste jest tło rabunkowe morderstwa. Wskazują na to powojenne zeznania świadków. Dlatego uważam, że generalizowanie i dorabianie ideologii do tej sprawy to spore nadużycie – twierdzi dr Dariusz Libionka, historyk z lubelskiego IPN, który badał ten przypadek.
Konsul generalny RP w Vancouver wystosował do redaktora naczelnego „The Province” list z protestem przeciwko określeniom „nazistowska Polska” i domagając się publikacji sprostowania. Redakcja nie zareagowała. – Podejmiemy dalsze kroki, aby kanadyjski dziennik sprostował nieprawdziwe informacje – zapewnia Andrzej Sadoś, rzecznik MSZ.
(mag)