Alejki z kostki brukowej, fontanna, zegar słoneczny oraz nowe drzewka – tak ma wyglądać już w grudniu centrum Piask. Umowa z wykonawcą wyłonionym w przetargu została podpisana w piątek.
Przede wszystkim zmieni się wygląd centrum miasta, czyli park przy ul. Lubelskiej. Niezbyt estetyczny plac zmieni się w nowoczesny skwer. Nie zabraknie na nim alejek z kostki brukowej, zjazdów i nowych drzewek.
– Zmieni się roślinność wokół placu, która obecnie nie jest uporządkowana. Zdrowe drzewa zostaną, natomiast te stare, chore usuniemy. W ich miejsce nasadzimy nowe – tłumaczy burmistrz. – Powstanie skwerek z prawdziwego zdarzenia, w samym środku placu zbudujemy fontannę, postawimy zegar słoneczny.
Fontanna nie będzie zbyt duża, woda ma z niej tryskać na wysokość 2,5 metra. – Na pewno stanie się atrakcją w Piaskach. W lecie będzie można posiedzieć, mieszkańcy będą zadowoleni – uważa burmistrz Siczek.
Cały placyk będzie oświetlony. Stanie na nim kilkanaście lamp. Również po drugiej stronie ul. Lubelskiej, przy cmentarzu, teren zostanie oświetlony. Tam też będą usunięte stare drzewa, a ich miejsce zajmą nowe. Wymienione zostaną także chodniki. – Zależy nam szczególnie na ich wymianie, bo te stare mają po 30 lat i są zużyte – mówi burmistrz.
Połowę parku zajmuje plac zabaw dla dzieci. Został zbudowany z unijnych pieniędzy dwa lata temu. – Tam też postawiliśmy małą fontannę-zabawkę. Jest to ogromna atrakcja dla dzieciaków. Brakuje trochę urządzeń, dlatego postaramy się przyszłym roku dokupić – wyjaśnia burmistrz Siczek.
Zgodnie z umową z wykonawcą, centrum Piask zyska nowy wygląd najpóźniej do połowy grudnia. – Mam nadzieję, że te działania wpłyną na atrakcyjność turystyczną i inwestycyjną miejscowości – podkreśla burmistrz. – Trzeba zmienić wygląd centrum miasta i myślę, że naprawdę będzie ładnie.
Pomysł bardzo spodobał się mieszkańcom miasta. – Wreszcie będzie miejsce, w którym będzie można posiedzieć, spotkać się ze znajomymi – mówi 20-letni Michał, mieszkaniec Piask.
– Super, że będzie fontanna – cieszy się z kolei 12-letnia Ola.