Sąd postanowił aresztować wczoraj na 3 miesiące byłego szefa PZU Życie Grzegorza Wieczerzaka, podejrzanego o wyrządzenie szkód finansowych tej firmie. Tym samym zmienił decyzję sądu pierwszej instancji, który 20 lipca uznał, że wystarczy w tej sprawie przyjąć od Wieczerzaka poręczenie majątkowe w wysokości 300 tys. zł i wydać zakaz opuszczania przez niego Polski.
Według szefów resortów: spraw wewnętrznych Marka Biernackiego oraz sprawiedliwości Stanisława Iwanickiego, sprawa PZU Życie może być porównywalna nawet z aferą FOZZ, w której skarb państwa stracił - jak szacuje prokuratura - 354 mln zł.
Tymczasem według Wieczerzaka ministrowie nie są należycie informowani, a cała sprawa ma bardziej charakter polityczny niż ekonomiczny.
Wieczerzak jest absolwentem lubelskiej Akademii Medycznej, a karierę rozpoczynał w słynnym banku Dawida Bogatina - był jednym z głównych organizatorów biura maklerskiego w Pierwszym Komercyjnym Banku w Lublinie. Ostatecznie jednak biuro maklerskie nie powstało, ponieważ wybuchła afera związana z upadkiem banku.
Jest współwłaścicielem kamienicy na lubelskim Starym Mieście. (pap, jak)