Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Najprawdopodobniej awaria gniazdka elektrycznego spowodowała śmierć dwunastoletniego chłopca w miejscowości Hola (powiat Włodawa).
Do wypadku doszło wczoraj po południu. Chłopiec nieopatrznie dotknął gniazdka zamontowanego w tzw. śrutowniku i został porażony przez prąd.
Na miejsce przybył wezwany lekarz, który reanimował chłopca – niestety – bez skutku. Dziecko zmarło.
– Przy śrutowniku zamontowane było gniazdo starszej generacji – mówią policjanci. – Wykonane było z żeliwa. Nic dziwnego,
że doszło do porażenia.
To wielka tragedia. Okoliczności nieszczęśliwego wypadku wyjaśnia prokurator oraz policja we Włodawie. (kris)
Na miejsce przybył wezwany lekarz, który reanimował chłopca – niestety – bez skutku. Dziecko zmarło.
– Przy śrutowniku zamontowane było gniazdo starszej generacji – mówią policjanci. – Wykonane było z żeliwa. Nic dziwnego,
że doszło do porażenia.
To wielka tragedia. Okoliczności nieszczęśliwego wypadku wyjaśnia prokurator oraz policja we Włodawie. (kris)
