Dzisiejsza sesja Rady Miasta będzie emocjonująca. Nie dość, że radni będą zajmować się uchwałą budżetową na 2006 rok i planem zagospodarowania przestrzennego, to po raz pierwszy głosowanie będzie imienne. Opozycja jest oburzona.
– Każdy musi, i powinien, ponosić odpowiedzialność za swoje decyzje. Mieszkańcy wiedzą, jakie zarządzenia podpisuje burmistrz, dlatego też powinni wiedzieć, jak głosują radni. Na tej podstawie będą mogli ich rozliczyć – wyjaśnia powody wprowadzania takich zmian Piotr Czubiński, burmistrz Kraśnika.
Urzędnicy tłumaczą jawność głosowania także tym, że samorząd Kraśnika uczestniczy w programie „Przejrzysta Polska”. Ich zdaniem, taki zabieg ma służyć dobrej informacji mieszkańców.
Tymczasem opozycyjni radni uważają, że burmistrz chce w ten sposób ich zastraszyć i doprowadzić do sytuacji, w której nikt nie będzie przeciw jego projektom uchwał.
– Burmistrz wykombinował sobie, że gdy wprowadzi zmiany, to zobaczy jaki radny jest przeciwko. Roześle do wszystkich mieszkańców ulotki i gościa zniszczy. Będzie prawdziwa nagonka, jak ktoś pokaże, że potrafi samodzielnie myśleć – podkreśla Mirosław Sznajder, opozycyjny radny.
Radnych opozycyjnych niepokoi imienne głosowanie nad budżetem miasta, sprawami podatkowymi, sprzedażą terenów miejskich i planem zagospodarowania przestrzennego gminy. Początek dzisiejszej sesji o godz. 14.00, a w programie 26 punktów.