W sobotę policja i strażacy mieli pełne ręce roboty. W związku z fatalną sytuacją na drogach interweniowali blisko 150 razy.
Najwięcej kolizji odnotowano w Lublinie i podlubelskich miejscowościach.
- Wiele pojazdów, w szczególności ciężarowych oraz autobusów miało problemy z jazdą na wzniesieniach. W kilku miejscach pojazdy blokowały drogi - informuje komisarz Anna Kamola z zespołu prasowego KWP w Lublinie.
Przez sezon świąteczny, ruch na drogach był duży, w korkach utknęły także pługosolarki, które wyjechały na ulice Lublina by udrożnić ruch.
Policja w czasie takich warunków pogodowych uczula, by zachować ostrożność na drogach. Przypomina także, że nie pomaga w tym alkohol.
Do jednego z groźniej wyglądających zdarzeń doszło około 17.30 na alei Sikorskiego, gdzie zderzyło się kilka aut, w tym autobus komunikacji miejskiej.
- W autobus uderzył kierujący samochodem Volkswagenem pijany kierowca. 36-latka zatrzymał będący na wolnym policjant z 3. komisariatu w Lublinie i przekazał policjantom drogówki. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie 3 promile alkoholu - informuje Kamola. Dodaje, że w aucie wraz z 36-latkiem podróżowała żona i dziecko.
Na szczęście w wyniku wszystkich kolizjii w województwie nikt nie ucierpiał.