W publicznej Szkole Podstawowej nr 5 w Świdniku wyprzedzili ministra edukacji Romana Giertycha. Od września rusza tu klasa wyłącznie dla chłopców.
W klasie będzie 26 chłopców. Teraz chodzą do kilku różnych klas trzecich w tej samej podstawówce. Od września będą w jednej - czwartej. Tyle że już sami. - Obawiałam się, że to może przeszkadzać rodzicom. Ale wątpliwości zostały rozwiane. Nawet się ucieszyli, że ich synowie nie będą rozpraszani na lekcjach przez dziewczynki - śmieje się dyrektorka i wskazuje też na inne plusy związane z nauką. - Dziewczynki szybciej dojrzewają, łatwiej przyswajają materiał. A w klasach męskich wszystko będzie dostosowane tylko do chłopaków.
Pierwsza klasa wyłącznie dla chłopców będzie miała profil piłkarski. Ale w szkole nie widzą przeszkód, by w kolejnych latach chodzili do niej uczniowie, którzy niekoniecznie chcą uprawiać ten sport. Wystarczy, że rodzice zechcą zapisać dziecko do klasy męskiej.
A uczniowie? Oni obiekcji nie mają. - Tęsknić za koleżankami na pewno nie będziemy - twierdzą zgodnie. - Bo dziewczyny nas wkurzają!
Ale uczennice też będą mogły odetchnąć od chłopaków. Od 2008 roku w szkole ruszy klasa tylko dla dziewcząt. Czy podobnych klas w szkole będzie więcej? - Jeśli tylko rodzicom przypadnie do gustu taka forma organizacji nauki, to jesteśmy na nią otwarci i przygotowani - mówi dyrektor Lorenc.
Pomysł podoba się w lubelskim kuratorium. - To ciekawe rozwiązanie - mówi Jolanta Misiak, wicekurator. - Zwłaszcza że rodzice mieliby wybór: posłać dzieci do tradycyjnej szkoły lub takiej, gdzie w klasach uczą się tylko dziewczynki lub chłopcy.
•Czytaj też sondę obok