Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Lubelski Związek Piłki Nożnej dostanie niespełna 200 biletów na tegoroczne mistrzostwa Europy w piłce nożnej.
Do walki o nie już stają politycy, urzędnicy i sportowi działacze.
- Od kilku tygodni głowimy się, jak podzielić wejściówki - mówi Marian Rapa, prezes Lubelskiego Związku Piłki Nożnej. Teoretycznie większość z tej puli powinna trafić do klubów działających w naszym regionie. - Na przykład po dwa bilety na każdy z klubów 3-ligowych, po jednym dla klubów 4-ligowych i po jednym dla co drugiego klubu 5-ligowego - tłumaczy Rapa.
Ale w praktyce wielu klubowych działaczy nie będzie zainteresowanych biletami. - Ja zostaję w domu i oglądam mistrzostwa w telewizji - zaznacza Waldemar Paszkiewicz, prezes Motoru Lublin. A wejściówki? - Wolę je przekazać piłkarzom czy trenerom, żeby pojechali się uczyć.
Tyle że chrapkę mają nie tylko sportowcy. W LZPN już powstaje lista "innych” chętnych do biletów ze związkowej puli. - Zgłaszają się politycy, dyrektorzy wydziałów z różnych urzędów, byli działacze i sportowcy, sędziowie - wylicza Rapa. Ale nazwisk nie podaje. Dlatego sami sprawdziliśmy, kto z lubelskich VIP-ów byłby zainteresowany wyjazdem na turniej.
- Mam ochotę - przyznaje Krzysztof Grabczuk, marszałek województwa. - Choć jeszcze nie zdecydowałem, czy się wybiorę. W tym roku, oprócz mistrzostw, są także igrzyska olimpijskie. Na które, z racji funkcji pełnionej w Polskim Komitecie Olimpijskim, na pewno pojadę.
- Ja też jeszcze nie podjąłem decyzji. Ale nie wykluczam, że będę zainteresowany - mówi poseł Wojciech Wilk (PO). Podobnie, jak były poseł Grzegorz Kurczuk (SLD). - Miałbym chęć - zdradza. - Byłem na ostatnim mundialu w Niemczech, więc turniej w Austrii i Szwajcarii też fajnie byłoby zobaczyć na żywo. Ale na razie jeszcze nie myślałem o biletach.
- A ja zostaję w domu - mówi Krzysztof Cugowski, wokalista Budki Suflera. - Podobnie jak większość Polaków, będę kibicował naszym piłkarzom... przed telewizorem.
- Od kilku tygodni głowimy się, jak podzielić wejściówki - mówi Marian Rapa, prezes Lubelskiego Związku Piłki Nożnej. Teoretycznie większość z tej puli powinna trafić do klubów działających w naszym regionie. - Na przykład po dwa bilety na każdy z klubów 3-ligowych, po jednym dla klubów 4-ligowych i po jednym dla co drugiego klubu 5-ligowego - tłumaczy Rapa.
Ale w praktyce wielu klubowych działaczy nie będzie zainteresowanych biletami. - Ja zostaję w domu i oglądam mistrzostwa w telewizji - zaznacza Waldemar Paszkiewicz, prezes Motoru Lublin. A wejściówki? - Wolę je przekazać piłkarzom czy trenerom, żeby pojechali się uczyć.
Tyle że chrapkę mają nie tylko sportowcy. W LZPN już powstaje lista "innych” chętnych do biletów ze związkowej puli. - Zgłaszają się politycy, dyrektorzy wydziałów z różnych urzędów, byli działacze i sportowcy, sędziowie - wylicza Rapa. Ale nazwisk nie podaje. Dlatego sami sprawdziliśmy, kto z lubelskich VIP-ów byłby zainteresowany wyjazdem na turniej.
- Mam ochotę - przyznaje Krzysztof Grabczuk, marszałek województwa. - Choć jeszcze nie zdecydowałem, czy się wybiorę. W tym roku, oprócz mistrzostw, są także igrzyska olimpijskie. Na które, z racji funkcji pełnionej w Polskim Komitecie Olimpijskim, na pewno pojadę.
- Ja też jeszcze nie podjąłem decyzji. Ale nie wykluczam, że będę zainteresowany - mówi poseł Wojciech Wilk (PO). Podobnie, jak były poseł Grzegorz Kurczuk (SLD). - Miałbym chęć - zdradza. - Byłem na ostatnim mundialu w Niemczech, więc turniej w Austrii i Szwajcarii też fajnie byłoby zobaczyć na żywo. Ale na razie jeszcze nie myślałem o biletach.
- A ja zostaję w domu - mówi Krzysztof Cugowski, wokalista Budki Suflera. - Podobnie jak większość Polaków, będę kibicował naszym piłkarzom... przed telewizorem.
Jak PZPN podzielił bilety na mecze Polaków
36 proc. - kibice w drodze losowania (zapisy w Internecie przedłużono do 9 marca)
19 proc. - poszczególne związki piłki nożnej
9 proc. - oficjalni sponsorzy i partnerzy PZPN
8 proc. - pakiet VIP
8 proc. - rodzina PZPN (m.in. wydziały i komisje związku)
5 proc. - spółka Ekstraklasa, kluby pierwszej i drugiej ligi
5 proc. - organizatorzy Euro 2012.
19 proc. - poszczególne związki piłki nożnej
9 proc. - oficjalni sponsorzy i partnerzy PZPN
8 proc. - pakiet VIP
8 proc. - rodzina PZPN (m.in. wydziały i komisje związku)
5 proc. - spółka Ekstraklasa, kluby pierwszej i drugiej ligi
5 proc. - organizatorzy Euro 2012.
