Inspekcja Sanitarna dba o nasze zdrowie w niemal każdej dziedzinie życia. Dzięki temu możemy bezpiecznie korzystać z kąpielisk, jeść w restauracjach czy korzystać z publicznych toalet. O codziennych obowiązkach inspekcji, zasadach, o których musimy pamiętać i o ważnej roli szczepień oraz higieny rozmawiamy z dr n. med. Marią Jolantą Korniszuk, Lubelskim Państwowym Wojewódzkim Inspektorem Sanitarnym.
- Czym zajmuje się inspekcja?
– Działalnością na rzecz zdrowia publicznego, której plan dnia często jest nieprzewidywalny. Nigdy nie wiemy, kiedy wystąpi np. zatrucie pokarmowe, ognisko zakażenia czy inne zdarzenie epidemiologiczne. Choroba zwykle przychodzi wtedy, kiedy jej nie oczekujemy, a zdarzenia epidemiologiczne jak np. zakażenia wody w efekcie mogą doprowadzić do następstw zdrowotnych.
26 lutego 2020 roku to dzień, kiedy rozpoczęłam pracę jako Lubelski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny. Początek mojej pracy zbiegł się w czasie ze zbliżającą się wówczas pandemią. To było wyzwanie, które dotyczyło nas wszystkich a rzeczywistość nas po prostu zaskoczyła. Musieliśmy realizować zadania w takich warunkach, jakie były i jednocześnie je zmieniać, aby dostosować do tej nagle zmieniającej się trudnej rzeczywistości.
Inspekcja Sanitarna to działalność na rzecz nas wszystkich i każdego z osobna. Nasza działalność skoncentrowana jest przede wszystkim na działalności zapobiegawczej wszelkim negatywnym zjawiskom zdrowotnym oraz edukacji, dzięki której bierzemy odpowiedzialność za decyzje dotyczące naszego zdrowia. Promujemy również zdrowy stylu życia.
- Inspekcja ma więcej pracy w okresie letnim?
– Tak, okres letni wiąże się z intensyfikacją naszej działalności na rzecz bezpiecznego wypoczynku dzieci, młodzieży oraz osób dorosłych, a bezpieczny wypoczynek jest wtedy, kiedy warunki zapewniają nam bezpieczeństwo zdrowotne.
Jakość wody pitnej, jakość wody w kąpieliskach, w różnych akwenach i zbiornikach wodnych, jakość i bezpieczne warunki hotelowe, bezpieczne warunki żywienia,
cały łańcuch chłodniczy, który powinien być zapewniony dla bezpieczeństwa żywności. Naszemu nadzorowi podlegają warunki transportu żywności, obrót żywnością, produkcja żywności oraz produkcja pierwotna żywności. Ważnym aspektem naszej działalności jest edukacja na temat bezpiecznego wypoczynku, zwłaszcza nad wodą. Już przed wakacjami dokonujemy przeglądu obiektów, w których będzie realizowany wypoczynek. Najczęściej są to obiekty, które są pod naszym stałym nadzorem. Weryfikujemy zgodność z przepisami, z wymogami, rekomendacjami higienicznymi.
Kolejna kwestia to bezpieczeństwo zdrowotne dzieci poprzez edukowanie rodziców, aby dbali o zdrowie i na wakacje wyjeżdżali zdrowi. Obejmuje to przeciwdziałanie chorobom infekcyjnym, w tym szczepienia ochronne dzieci oraz zapewnienie zdrowego personelu opiekującego się dziećmi.
- Czy rodzice coraz rzadziej chcą szczepić swoje dzieci?
– Obserwujemy spadek zainteresowania szczepieniami wśród rodziców. Choć nie dotyczy to dużej liczby osób, ale problem narasta. W przypadku chorób infekcyjnych kluczowy jest próg bezpieczeństwa epidemiologicznego, czyli zapewnienie tzw. odporności zbiorowiskowej przeciwko danej chorobie. Tę odporność osiąga się głównie dzięki szczepieniom ochronnym.
Rodzice, którzy z różnych powodów rezygnują z szczepienia swoich dzieci, narażają nie tylko własne dzieci, ale również osoby, które z powodów zdrowotnych nie mogą być szczepione, osoby starsze, przewlekle chore, osoby, które utraciły odporność z biegiem czasu oraz szczególnie narażone dzieci przewlekle chore, które mają przeciwwskazania do szczepień.
Apeluję do rodziców o szczepienie swoich dzieci i korzystanie z dobrodziejstwa, jakim są szczepionki. Wiemy, jaką rolę odgrywają w walce z chorobami infekcyjnymi i jak wielu epidemii udało się dzięki nim uniknąć.
- Skąd może brać się ta niechęć?
– Uważam, że głównym powodem jest dostęp do nierzetelnych informacji, które powodują poczucie niepewności. Zwróćmy jednak uwagę, że ci rodzice byli zaszczepieni i zostali dzięki temu ochronieni przed chorobami infekcyjnymi, więc oni
sami na sobie doświadczyli tego, że szczepionki są bezpieczne i stanowią skuteczną ochronę.
Oczywiście, mogą wystąpić odczyny poszczepienne, ale zazwyczaj są to bardzo łagodne, miejscowe zmiany, które ustępują w ciągu kilku godzin, maksymalnie w ciągu doby. Rzadko zdarzają się powikłania poszczepienne, ale należy rozważyć taką kwestię, że jeżeli drobnoustrój, który znajduje się w preparacie szczepionkowym ma osłabioną wirulencję, a mimo to, w organizmie powodując określoną reakcję niepożądaną to co by było w kontakcie z drobnoustrojem w pełni aktywnym? Zawsze warto zastanowić się czy ryzyko, jakie niesie ze sobą niezaszczepienie dziecka nie jest ryzykiem większym niż podanie preparatu szczepionkowego.
- Widać wzrost zachorowań na jakąś konkretną chorobę?
– Widzimy wzrost zachorowań z powodu krztuśca, z powodu zakażenia wirusem odry, wirusem różyczki. Widzimy też, jak obniżają się współczynniki osób zaszczepionych przeciwko tym chorobom. Krztusiec jest chorobą, która w sposób szczególny może dotykać dzieci, ale także osoby dorosłe. Również odra daje następstwa w postaci nie tylko powikłań wczesnych, ale i odległych, nawet po 15 latach.
- Jak powinniśmy się przygotować na wyjazd zagraniczny?
– Przygotowując się do wyjazdu zagranicznego, warto zweryfikować swoją wiedzę na temat zdrowia i bezpieczeństwa. Przede wszystkim należy rozważyć odpowiednie szczepienia przeciw chorobom zakaźnym, które mogą występować w danym regionie, a które nie są powszechne w naszym kraju. Istotne jest także poznanie informacji o niebezpiecznych chorobach takich jak malaria, wirus dengi inne gorączki krwotoczne i wiele pozostałych, które występują w egzotycznych miejscach.
Powinniśmy dowiedzieć się, jak się zabezpieczyć i jakie środki ostrożności podjąć, aby uniknąć ryzyka infekcji. Należy wiedzieć, w których rejonach lub miejscach danego kraju lepiej unikać pobytu. Każde miejsce niesie ze sobą ryzyko kontaktu z drobnoustrojami, dlatego warto znać podstawowe zasady udzielania pierwszej pomocy.
Kluczowa jest nasza świadomość i odpowiednie zorganizowanie się przed wyjazdem, aby zapewnić sobie i swoim bliskim bezpieczny i zdrowy pobyt za granicą.
- Jak wygląda kontrola kąpielisk?
– Na terenie województwa lubelskiego w tym sezonie zorganizowano 35 stałych kąpielisk, które są odpowiednio zabezpieczone. Dodatkowo mamy kilka kąpielisk okazjonalnych. Kontrola kąpielisk obejmuje ocenę ich stanu technicznego, przygotowanie miejsc oraz kontrolę jakości wody.
Jakość wody musi spełniać określone wymogi prawne. Przeprowadzamy ocenę wizualną, ocenę warunków technicznych i ocenę jakości wody. Jakość wody jest sprawdzana najpóźniej 10 dni przed otwarciem kąpieliska. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości, organizator i właściciel są o tym informowani. W tym sezonie nie stwierdziliśmy nieprawidłowości przed otwarciem kąpielisk.
Kontrola miejsc wypoczynku odbywa się zarówno przed otwarciem sezonu, jak i w jego trakcie. Chciałabym, aby nasza wizytacja była przyjmowana z intencją, że jest to w interesie nas wszystkich, w interesie bezpieczeństwa zdrowotnego.
Najczęściej obawiamy się zakażeń enterokokami, pałeczkami Escherichia coli oraz innymi bakteryjnymi i wirusowymi.
Źródłem zakażeń może być także człowiek, dlatego utrzymujemy stały monitoring w tym zakresie. Tu apel do osób, które odczuwają problemy zdrowotne, aby ograniczyły kontakty i unikały kąpieli wodnych, co pomoże zapobiec rozwojowi chorób.
- Co roku widzimy, że fontanna na placu Litewskim zmienia się w kąpielisko.
– Fontanny nie są przeznaczone do kąpieli wodnych. Możemy z przyjemnością usiąść w pobliżu, oddychać ochłodzonym, nawilżonym powietrzem, ale zdecydowanie odradzam kąpiele w tym miejscu. Woda płynie tam w systemie zamkniętym i ma nieustanny kontakt z zanieczyszczeniami z zewnątrz. Jest środowiskiem, w którym mikroorganizmy, w tym również te chorobotwórcze mają sprzyjające warunki do rozwoju i namnażania. Jeśli te drobnoustroje przedostaną się do naszego organizmu mogą powodować różne dolegliwe problemy zdrowotne.
- Żywność plus upał. Co złego może się stać?
– Upalne dni mogą znacząco wpływać na bezpieczeństwo żywności. Wysokie temperatury sprzyjają szybkiemu namnażaniu się drobnoustrojów, co zwiększa ryzyko zatrucia pokarmowego. Do zanieczyszczenia żywności może dojść przy niewłaściwym zachowaniu zasad technologii produkcji żywności, warunków sprzedaży i ekspediowania. Mówimy tu głównie o zanieczyszczeniach mikrobiologicznych, ale również o niewłaściwych warunkach przechowywania, takich jak brak zachowania łańcucha chłodniczego
Niezachowanie higieny rąk przez personel dystrybuujący żywność, a także niewłaściwe zasady podawania żywności na naczyniach wielokrotnego użycia bez odpowiedniego mycia i dezynfekcji, mogą również prowadzić do zanieczyszczeń. Kluczowe jest, aby personel był zdrowy i przestrzegał zasad higieny, ponieważ ręce są najczęstszym źródłem transmisji drobnoustrojów. Ważne jest systematyczne mycie rąk mydłem i przestrzeganie terminów ważności produktów.
Dbajmy o to, aby spożywana żywność była bezpieczna, czysta i zdrowa. Myjmy owoce i warzywa przed spożyciem. Przy zakupie żywności dbajmy o ich odpowiednie przechowywanie zgodnie z zaleceniami producenta. Myjmy ręce przed odpakowaniem żywności. Kupujmy produkty w sprawdzonych miejscach. Żywność może się zepsuć w czasie przemieszczania się chociażby ze sklepu do domu. Jeśli występują upały powyżej 30 stopni na pewno będzie bezpieczniej, jeżeli do transportu produktów żywieniowych zapewnimy torby termiczne.
- W toaletach publicznych powinniśmy wybierać ręczniki czy suszarki do rąk?
– Jeżeli suszarki nie są należycie konserwowane, nie są właściwie utrzymane to oczywiście są sprzyjające warunki do rozwoju patogenów Doskonałe warunki do namnażania drobnoustrojów są na naszych dłoniach, ponieważ każdy z nas ma tzw. florę przejściową, która znajduje się na skórze dłoni. Jeżeli rąk nie umyjemy ich we właściwy sposób, a następnie wysuszymy je w warunkach podwyższonej temperatury i wilgoci to to, co nagromadzi się w niewłaściwie utrzymywanym i konserwowanym urządzeniu stanowi źródło transmisji drobnoustrojów i ich rozprzestrzeniania się. Z tego względu w obiektach publicznych, obiektach ochrony zdrowia absolutnie nie są wskazane suszarki do rąk. Z kolei w przypadku mycia rąk to mydło w płynie jest jednak o wiele bardziej bezpieczne do korzystania, o wiele bardziej higieniczne i gwarantuje nam większe bezpieczeństwo w zapobieganiu rozwojowi chorób infekcyjnych.
Nie wykluczamy mycie rąk mydłem w kostce w warunkach domowych, indywidualnie użytkowane w gronie rodzinnym, gdzie wszyscy są zdrowi. Wtedy są mniejsze możliwości przekazywania drobnoustrojów między sobą, bo żyjemy w określonym, znanym środowisku.
- Czy klimatyzatory są dla nas bezpieczne?
- Klimatyzatory to kolejny bardzo ważny element w utrzymaniu naszego zdrowia. One muszą być w dobrej kondycji, z zapewnieniem należytej konserwacji. W klimatyzatorach mogą gromadzić się różne mikroorganizmy chorobotwórcze m.in. bakterie Legionellii. Podobnie jak w wszelkiego rodzaju miejscach, typu fontanny, zbiorniki wodne, podczas utrzymywania się dość wysokich temperatur. Takie warunki sprzyjają namnażaniu się różnych drobnoustrojów