Sądu Okręgowego w Lublinie nie chce żeby sędzia Marek C. pracował w podległym jej okręgu. Wystąpiła o przeniesienie
go do innego sądu.
- Przez trzy lata
uchylał się od odpowiedzialności,
takie zachowanie uważam
za naganne - tłumaczy prezes Czekaj.
O sędzim Marku C. z Sądu Rejonowego w Lublinie pisaliśmy już kilkakrotnie. Przed trzema laty wszedł
na salę rozpraw. Została wezwana policja sądowa,
bo ktoś zauważył, że może być pod wpływem alkoholu. Potem został zawieszony, a jego sprawa trafiła z wnioskiem o ukaranie
do sądu dyscyplinarnego.
Nie udało się jednak osądzić, bo przysyłał zwolnienia lekarskie. I sprawa przedawniła się.
Wniosek prezesa o przeniesienie Marka C. musi najpierw zaakceptować kolegium sędziów. Ostateczną decyzję
podejmie sąd dyscyplinarny.