Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W niedzielę w Ogrodzie Botanicznym UMCS w Lublinie, odbyła się letnia edycja biegu Botaniczna Piątka. Jak podkreślają organizatorzy, Lubelski bieg jest jednym z trudniejszych, bo są tu wzniesienia, więc zwłaszcza końcówka biegu jest wymagająca.
- Dlaczego bieganie? Dla zdrowia psychicznego i fizycznego. Poranek mamy piękny, okoliczności przyrody również, dlatego warto wyjść z domu i zrobić małą rundę między kwitnącą przyroda, zanim przyjdzie deszcz i brzydka pogoda. A tak na poważnie, serce jest fundamentem naszego zdrowia, jego wydolność ma wpływ na długość życia. A ja chce długo żyć - mówił pan Janusz, biegacz na dystansie 5 kilometrów.
W niedzielny poranek dorośli biegacze mieli do pokonania 5-kilometrową trasę. Z myślą o nowicjuszach powstała trasa zielona z wydłużonym limitem czasowym (75 min), dzięki czemu uczestnicy mogli pokonać ją spacerem, marszem, truchtem czy marszobiegiem. Trasa dla dzieci przebiegała po ścieżkach ogrodu, jej długość i przebieg, zależne były od kategorii wiekowej uczestników.
Botaniczna Piątka jest cyklem biegów organizowanych w dziesięciu ogrodach botanicznych różnych miejscach Polski. Celem wydarzenia jest popularyzacja biegania, marszu, rekreacji ruchowej, jako elementów zdrowego trybu życia.
Za linią mety każdy z uczestników imprezy dostał pamiątkowy medal z motywem kwiatowym.
