Lublin: Próbował spoić jedenastolatka piwem, dawał mu do połknięcia czerwoną pigułkę, a potem zaczął się do niego dobierać.
Mieszkaniec Lublina, który w poniedziałek, oczekiwał na autobus przy pętli przy ul. Żeglarskiej w Lublinie zauważył jak jakiś męzczyzna najpierw daje chłopcu piwo, a potem rozpina mu koszulę i zaczyjna obejmować.
Świadek nie wytrzymał. Przeszkodził lubieżnikowi. Pomiędzy mężczyznami doszło do awantury, w czasie której chłopiec uciekł. Interweniujący męzczyzna zawiadomił policję.
- Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zatrzymali 38-letniego mieszkańca Lublina Mariusza R. - mówi Piotr Branica, z biura prasowego KMP w Lublinie. - A wraz ze zgłaszającym odszukali chłopca.
Jedenstolatek przynał, że Mariusza R. poznał kilka dni wczesniej. W poniedziałek mężczyzna kupił mu spodenki w sklepie z tanią odzieżą a potem zaproponował przejażdżkę po Lublinie. Pojechali w stronę ul. Żeglarskiej.
11-latek twierdzi, że mężczyzna najpierw dał mu do picia piwo a potem próbował wcisnąć jakąś czerwoną tabletkę i powiedział "chodź się zabawimy”. Chłopiec jednak nie chciał jej połknąć. Wczoraj jedenastolatek został przesłuchany w sądzie.
Prokuratura zarzuca Mariuszowi R. molestowanie chłopca. Wczoraj został aresztowany.
(er)