Rozmowa z ojcem Andrzejem Batorskim, jezuitą z KUL
- Nie, będzie tylko czerwony dywan.
• Kto pokaże stroje zakonne?
- Bracia i siostry ze zgromadzeń lubelskich. Będą także gościnne występy z całej Polski. Zakonne habity różnią się między sobą, mówią o konkretnym zakonie. Są znakiem skierowanym do ludzi. Przez pokaz zakonnej mody chcemy pokazać coś, co do tej pory było schowane za klasztornym murem.
• Pokaz mody to tylko część rozpoczynających się dziś I Ogólnopolskich Targów Zakonnych w Lublinie. Targi kojarzą się z motoryzacją, modą, domem. Czy trzeba wystawiać życie zakonne
na pokaz?
- Świat idzie do przodu. Zakony czekają na młodych ludzi, czymś trzeba ich zdobyć.
• Czym?
- Otwarciem. Pokazujemy, że do zakonu idą normalni ludzie. Dziewczyny, chłopaki z krwi i kości. Idąc, mają z tego radość. Pokażą to podczas pokazu mody.
• Co jeszcze warto zobaczyć na targach?
- O 14.30 ogłosimy wyniki konkursu na najlepsze ciasto zakonne, wszak zakony słyną z dobrej kuchni. Za rok marzy mi się prezentacja kuchni zakonnej i klasztornych nalewek.
• Co dla ducha?
- O 15.30 zapraszam na projekcję głośnego filmu "Wielka cisza” (sala C-1031 - wstęp wolny), w którym przez trzy godziny się milczy o bardzo ważnych sprawach. Nie przegapcie. A o 20 panel dyskusyjny: Zakony: awangarda czy antykwariat”.
• Antykwariat?
- Dzisiejsze zakony nie mają nic wspólnego z lamusem. Bycie w zakonie może być fantastyczną przygodą.
Pytał Waldemar Sulisz