Potajemne wywiezienie z Anglii przez matkę, potem porwanie przez ochroniarzy wynajętych przez ojca – to wszystko przeżyła już sześcioletnia Laura z Puław. Dziecko ma wreszcie szanse na spokój. Lubelski sąd orzekł właśnie, że Laura nie zostanie przymusowo wysłana do Anglii.
do Polski. Rozpoczął w sądach walkę o sprowadzenie dziecka do Anglii. Początkowo wygrywał. Lubelski sąd prawomocnym wyrokiem nakazał przywieźć dziecko z powrotem do Anglii. Wówczas skontaktowała się z nami matka dziewczynki. Rozpaczała, że to bardzo niesprawiedliwa decyzja.
Kobieta zaczęła ukrywać się z dzieckiem w Warszawie. Odnaleźli ją jednak ochroniarze wynajęci przez Andreasa S. Zabrali dziecko matce. Laura miała trafić do Anglii. W ostatniej chwili zapobiegła temu interwencja warszawskiej policji.
W puławskim sądzie rozpoczęła się nowa batalia o dziecko. W maju zapadła decyzja korzystna dla matki Laury. Sąd nie zgodził się na wywiezienie dziewczynki do ojca. Andreas S. odwołał się. W środę Sąd Apelacyjny w Lublinie odrzucił jego skargę.