– Stawiam na prostotę i elegancję. Mogą być białe kalie, czarne gałęzie matsumaty, trochę trawy i kryształków – opowiada Anna Smolińska-Wieczorkiewicz, florystyka, która dziś prowadziła pokaz w Lubelskim Rynku Hurtowym.
Florystyka pokazywała też tajniki komponowania wiązanek ślubnych.
– Polecam nietypowe kompozycje, np. imitujące torebkę czy zwisające do ziemi. Dużą rolę grają tu oczywiście jesienne barwy: żółć, pomarańcz, karminowa czerwień, odcienie fioletu. Do tego minimum ozdób: pióra, drut aluminiowy florystyczny, kryształy.