

Funkcjonariusze CBŚP w Lublinie zatrzymali obywatela Armenii, który na swoim koncie miał m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej, nielegalne posiadanie broni i wymuszenia rozbójnicze. Sprawa jest rozwojowa.


Zatrzymanie 45-letniego obywatela Armenii Mhera B. to kontynuacja sprawy z 2021 roku, gdy funkcjonariusze CBŚP na terenie województw mazowieckiego i lubelskiego zatrzymali 10 osób różnej narodowości podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się wymuszeniami rozbójniczymi.
– Podejrzanym po doprowadzeniu do prokuratury, ogłoszono łącznie 31 zarzutów dotyczących udziału w grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, posiadania broni palnej bez wymaganego zezwolenia, wymuszenia rozbójniczego, przestępstw akcyzowych polegających na wytwarzaniu oraz obrocie wyrobami tytoniowymi bez znaków akcyzy, a także składania fałszywych zeznań. Jednemu z podejrzanych ogłoszono zarzut kierowania wymienioną grupą – przypomina rzecznik Centralnego Biura Śledczego Policji podkom. Krzysztof Wrześniowski.
Jednym z poszukiwanych w sprawie był 45-letni Mher B. obywatel Armenii. Wiedząc że szuka go policja, mężczyzna ukrywał się przed funkcjonariuszami i posługiwał różnymi tożsamościami. Wykorzystywał do tego celu podrobione dokumenty, w tym dowody osobiste i paszporty innych krajów. Poszukiwany został zatrzymany przez „łowców cieni” z Wydziału Operacji Pościgowych CBŚP, którzy namierzyli go na warszawskim Mokotowie. W wyniku przeszukania użytkowanego przez niego mieszkania zabezpieczono broń, amunicję, gotówkę w różnej walucie o równowartości ponad 70 tys. zł oraz kilkanaście dokumentów z różnymi danymi osobowymi i zdjęciami.
Mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Krajowej w Lublinie, gdzie usłyszał zarzuty udziały w zorganizowanej grupie przestępczej, wymuszeń rozbójniczych, nielegalnego posiadania broni, i fałszowania dokumentów. Decyzją sądu trafił do tymczasowego aresztu.
Sprawa ma charakter rozwojowy i nie są wykluczone kolejne zatrzymania. Mherowi B. grozi nawet do 8 lat więzienia.

