Aż 93,7 km na godzinę, brak śladów hamowania auta, potrącenie człowieka w obrębie przejścia dla pieszych – takie są ustalenia biegłego. Urban: – Jechałem z niedużą prędkością. Potrąciłem poza przejściem. Na terenie zabudowanym obowiązuje graniczenie prędkości do 50 km/h.
Przypomnijmy: W czerwcu Urban potrącił śmiertelnie młodego mężczyznę w Garbowie. Po wypadku twierdził, że jechał zgodnie z przepisami. Jego wersję wydarzeń potwierdzała Zofia Grabczan, radna Samoobrony, która jechała razem z Urbanem.
• Biegły twierdzi, że w chwili wypadku jechał pan z prędkością ponad 90 km/h.
– Nie znam opinii biegłego. Od was się o tym dowiaduję. Nie chcę tego komentować.
• Upierał się pan, że prędkość nie była większa niż 50–60 km/h.
– I podtrzymuję to. Wydaje mi się, że jechałem z niedużą prędkością. A do potrącenia doszło poza przejściem dla pieszych. Według świadków
wypadku, Jarosław Urban jechał bardzo szybko.
– To mało prawdopodobne, żeby z prędkością
50 km/h spowodować takie obrażenia u pieszego – twierdzi Janusz Popiel, prezes Stowarzyszenia „Droga i Bezpieczeństwo”.
Bezpośrednią przyczyną tragedii było nieprawidłowe zachowanie obydwu uczestników wypadku. Tak wynika z opinii biegłego. Według niego, pieszy, który był pijany, nie zachował ostrożności na przejściu.
– Do chwili uderzenia pieszego Jarosław Urban nie wykonał żadnego manewru, by do wypadku nie doszło – mówi Andrzej Jeżyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. – Mógłby uniknąć zderzenia, gdyby jechał z prawidłową prędkością.
Zofia Grabczan, działaczka Samoobrony, była w czasie wypadku pasażerką Urbana.
• Może pan Urban jechał za szybko?
– Na pewno nie jechał z nadmierną prędkością. Góra 50, może 60. Gdyby szarżował, zwróciłabym mu uwagę.
• A czy do potrącenia doszło na przejściu?
– Bzdura!
...a tak wczoraj
• Urban jechał ponad 93 km/h. Tak wykazała ekspertyza. Jak szybko, pani zdaniem,
jechał Urban?
– Nie wiem. Nie widziałam licznika. Zresztą
nie mieszam się w to, jak kto jeździ. A prędkości może nie poczułam, bo takimi samochodami,
jakie ma Jarek, nigdy nie jeżdżę. Może w takich wozach nie czuje się prędkości?
(kap)