Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Kolejny rok zaciskania pasa. Znamy założenia do przyszłorocznego budżetu Lublina

Ratusz chce podnieść podatek od nieruchomości. Wzrosną także opłaty za korzystanie ze żłobków, burs i internatów i opieki. Realizowane będą głównie rozpoczęte już inwestycje oraz te, na które uda się pozyskać dotacje. Więcej środków otrzymają za to rady dzielnic. Tak wyglądają wstępne plany dotyczące przyszłorocznego budżetu Lublina.

Zgodnie z ustawowymi przepisami projekt dochodów i wydatków miasta ma być gotowy przed 15 listopada. Połowa września to czas, gdy prezydent Lublina musi ogłosić jego założenia.

- Niewątpliwie budżet 2024 roku będzie tworzony w warunkach niestabilnej sytuacji prawnej w zakresie kształtowania dochodów jednostek samorządu terytorialnego. Będzie też związany ze skutkami polityki nierekompensowania zmian ubytku z tytułu podatków – mówi prezydent Krzysztof Żuk.

I wylicza, że po wprowadzeniu przez rząd Prawa i Sprawiedliwości programu Polski Ład od 2020 roku ubytek w kasie Lublina tylko z tytułu ubytków w dochodach z PIT miasto straciło 560 mln zł. W ramach rządowych rekompensat otrzymało w tym czasie ok. 236 mln zł. – Jako miasto straciliśmy 324 mln zł. W gorszym roku byłby to roczny budżet inwestycyjny – dodaje związany z Platformą Obywatelską prezydent.

Nie obędzie się bez podwyżek

Do inwestycji jeszcze wrócimy, bo z punktu widzenia mieszkańców najistotniejsze są informacje o planowanych podwyżkach. Od 1 stycznia wzrośnie podatek od nieruchomości. W przypadku gruntów stawka za metr kwadratowy będzie wyższa o 10 gr, budynków mieszkalnych – o 15 gr, a budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – aż o 4,89 zł.

- Przykładowo, dla lokalu mieszkalnego o powierzchni 60 mkw. z gruntem o powierzchni 45 mkw. opłata będzie wyższa o 14 zł niż w tym roku. W przypadku 150-metrowego domu wolnostojącego z garażem i 800-metrową działka roczny wzrost wyniesie 153 zł – wylicza Lucyna Sternik, skarbnik Lublina.

Ratusz tłumaczy, że w związku z podniesieniem przez rząd płacy minimalnej wyższe będą także opłaty za pobyt w żłobkach, które stanowią 10 proc. najniższego wynagrodzenia. 10 zł więcej w skali miesiąca będzie trzeba zapłacić za korzystanie z burs i internatów. O 5 zł, a od lipca przyszłego roku jeszcze o dodatkową złotówkę wyższe będą opłaty za usługi opiekuńcze. Wzrosną też opłaty za korzystanie z cmentarzy i urządzeń cmentarnych. W tym przypadku wysokość podwyżek będzie ustalona w oparciu o prognozowany wskaźnik inflacji.

Z powodu wzrostu płacy minimalnej większa kwota zostanie wydana na wynagrodzenia. Magistrat postanowił podnieść pensje wszystkim pracownikom, nie tylko tym zarabiającym najmniej.

- Od 1 stycznia tego roku mieliśmy podwyżki w wysokości średnio 500 zł na etat. W lipcu weszła podwyżka o 300 zł. Od stycznia przyszłego roku planujemy kolejną, na poziomie co najmniej 300 zł. Mamy nadzieję, że to powstrzyma niszczycielskie skutki, jakie w budżetach naszych pracowników powoduje inflacja – zapowiada prezydent Żuk.

Będą kończyć, co zaczęli

- Naszym priorytetem będzie zabezpieczenie środków na zaspokojenie potrzeb wszystkich miejskich jednostek i na usługi w zakresie oczyszczania miasta, pomocy społecznej czy oświaty. Wszystko to będziemy się starać utrzymać przynajmniej na dotychczasowym poziomie – przyznaje pani skarbnik.

W kontekście inwestycji, planowana jest przede wszystkim kontynuacja tych już realizowanych lub projektowanych. Chodzi m.in. o budowę przedłużenia ul. Lubelskiego Lipca ’80, ulic Bliskiej i Skowronkowej, przedłużenia ul. Węglarza, rozbudowę ul. Wallenroda czy dokończenie rozbudowy ul. Raszyńskiej. Zabezpieczone mają zostać ponadto pieniądze na przebudowę kładki nad ul. Filaretów, którą w tym roku odłożono na później. Jak informuje miasto, w planach jest również finansowanie związane z budową nowego stadionu żużlowego. Realizacja innych inwestycji będzie zależała od ewentualnego pozyskania środków zewnętrznych.

Na dotychczasowym poziomie pozostaną wydatki na budżet obywatelski i działania zgłaszane w ramach projektu „Plan dla Dzielnic”. Zaciskanie pasa w mniejszym stopniu odczują rady dzielnic. Przysługująca każdej z nich tzw. rezerwa celowa w przyszłym roku wzrośnie ze 170 do 300 tys. zł.

 


Podziel się
Oceń

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama