Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Od dzisiaj komornik formalnie znowu może egzekwować długi dwóch lubelskich szpitali wobec ZUS. Obie placówki się odwołały – decyzje powinny zapaść w najbliższych dniach.
Wszystko zaczęło się przed miesiącem. Gdy do szpitali dotarła informacja o wszczęciu postępowania egzekucyjnego, dyrektorzy interweniowali u wojewody. A ta wstrzymała egzekucję na miesiąc.
Czas minął. Co dalej?
– Szpital Kolejowy złożył dziś wniosek o zawieszenie egzekucji na 3 miesiące i wstrzymanie postępowania egzekucyjnego. Decyzja można się spodziewać wkrótce. Szpital zadeklarował też, że będzie na bieżąco opłacał składki – mówi Małgorzata Korba, rzecznik lubelskiego ZUS. – Placówka z al. Kraśnickiej złożyła wniosek o wstrzymanie egzekucji wcześniej. Jego rozpatrzenie nastąpi w ciągu najbliższych dni. Z nieoficjalnych informacji wynika, że zostanie rozpatrzony pozytywnie.
Szpital kolejowy zalega ZUS 3,5 mln zł, a szpital wojewódzki blisko 12 mln. zł.
Czas minął. Co dalej?
– Szpital Kolejowy złożył dziś wniosek o zawieszenie egzekucji na 3 miesiące i wstrzymanie postępowania egzekucyjnego. Decyzja można się spodziewać wkrótce. Szpital zadeklarował też, że będzie na bieżąco opłacał składki – mówi Małgorzata Korba, rzecznik lubelskiego ZUS. – Placówka z al. Kraśnickiej złożyła wniosek o wstrzymanie egzekucji wcześniej. Jego rozpatrzenie nastąpi w ciągu najbliższych dni. Z nieoficjalnych informacji wynika, że zostanie rozpatrzony pozytywnie.
Szpital kolejowy zalega ZUS 3,5 mln zł, a szpital wojewódzki blisko 12 mln. zł.
