Czy przy okazji szkolenia urzędnicy z KRUS urządzili sobie suto podlaną alkoholem imprezę? - To nieprawda - odpowiada KRUS.
"I jeszcze jeden i jeszcze raz…- jak się szkolić, to tylko przy akompaniamencie biesiadnych pieśni i toastów. Na dwudniowej konferencji naukowo-szkoleniowej urzędników KRUS z Lublina stoły uginały się od jedzenia, a alkohol lał się strumieniami. Wszystko w trzygwiazdkowym hotelu za 62 tys. zł” - opisuje dzisiejszy "Fakt”.
Szkolenie o "Ryzyku choroby zawodowej u rolników” rzeczywiście odbyło się w Hotelu Victoria w Lublinie, ale według KRUS reszta artykułu to w większości bzdury.
- W konferencji nie uczestniczyli urzędnicy z KRUS, ale lekarze z wiejskich (gminnych) ośrodków zdrowia z całego kraju - tłumaczy Maria Lewandowska, dyrektor Biura Komunikacji Społecznej z centrali KRUS.
Na zdjęciach zdobiących artykuł widać cztery osoby pijące alkohol. - Nie wiem kto to jest, na pewno nie pracownicy lub osoby współpracujące z nami - mówi Andrzej Pielach, dyrektor lubelskiego oddziału KRUS. I zapewnia: - W ramach konferencji nie było fundowanego alkoholu. Jednak w Victorii jest barek, z którego każdy mógł korzystać, także osoby z ulicy. Na zdjęciach pokazano po prostu fragment hotelowego życia jakiś ludzi.
W szkoleniu uczestniczyły 143 osoby, była to szósta tego typu konferencja organizowana przez lubelski KRUS.