Kobieta mieszkała z mężem w Puławach. 29 lipca 2001 r. mężczyzna powiedział jej, że znalazł sobie nową partnerkę i chce się rozwieść. Rozmawiali godzinę, po czym wyszedł z domu. – Pomyślałam, że zabiję dziecko i siebie. Nie wyobrażałam sobie wychowywania syna bez ojca – wyjaśniała Agnieszka S.
Patryk spał na tapczanie. Kobieta przycisnęła mu do twarzy poduszkę a potem zacisnęła na jego szyi krawat. Przez całą noc usiłowała popełnić samobójstwo. Rankiem wrócił jej mąż, który odnalazł zwłoki syna. Na wczorajszej rozprawie mężczyzna oświadczył, że nie będzie zeznawał i płacząc wyszedł z sali.
Sąd zdecydował, że kobieta będzie zbadana przez innych psychiatrów. Jeśli potwierdzą opinię swoich kolegów, kobieta zostanie umieszczona w szpitalu psychiatrycznym.
(er)