Dopóki będę dowódcą, wojsko stąd nie wyjdzie - zapewnił w weekend w Lublinie dowódca wojsk lądowych gen. Waldemar Skrzypczak.
Co najważniejsze, Skrzypczak uciął wszelkie spekulacje na temat likwidacji 3. Brygady lub przekazania jednostki na Majdanku garnizonowi policji. - Lubelszczyzna jest zagłębiem oficerów i ma ogromne tradycje wojskowe. A my, jako kraj, mamy obowiązek mieć wojsko na wschodniej granicy - powiedział gen. Skrzypczak.
Być może będzie to wojsko międzynarodowe. - Jest koncepcja przekształcenia 3. Brygady w jednostkę międzynarodową - zdradził generał. - Mamy litewsko-polski i polsko-ukraiński batalion. Lubelska brygada mogłaby dowodzić tymi jednostkami. Chodziłoby o uczestnictwo w różnego typu misjach, na przykład pokojowych.
Generał zapewnił, że będzie forsować ten pomysł w Warszawie. - Ale jego realizacja wymaga decyzji politycznych. Na konkrety musimy poczekać co najmniej do stycznia - uciął.
Za to już teraz Dowództwo Wojsk Lądowych wzięło się za porządki w lubelskiej brygadzie. Generał przyjechał do Lublina po serii wydarzeń, które w ostatnich tygodniach miały miejsce w tej jednostce. Chodzi m.in. o pijaństwo i falę, w wyniku, której z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu do szpitala trafił 21-letni żołnierz. A kolega z batalionu, który się nad nim znęcał, w zeszłym tygodniu stanął przed Sądem Garnizonowym. - Należy ubolewać, że to się zdarzyło - powiedział Skrzypczak. - Ale takich sytuacji pewnie nie unikniemy. Wojsko jest lustrzanym odbiciem tego, co dzieje się w cywilu. Przecież z przejawami fali mamy do czynienia w szkołach, a nawet na uczelniach.
Generał zaznaczył, że winni zostaną ukarani. - Bijemy się w piersi. To nasza wina, że do tego doszło - podkreślił. - Źródło wszystkich niedopatrzeń musi stąd zniknąć. Żołnierze, którzy zawinili, m.in. młodzi dowódcy, przejdą do innych jednostek. I tam nauczą się, jak nie popełnić podobnych błędów.
Już zdecydowano, że oskarżony o znęcanie się nad młodszym kolegą "Steryd” został przeniesiony... do Gołdapi. - Wojsko ma się szkolić. Jak to robi, to nie ma czasu na myślenie o głupotach - wyjaśnił gen. Skrzypczak. - I tego właśnie wymagam od nowego dowództwa 3. Brygady.
Niedawno generał mianował na dowódcę płk. Jerzego Różaka, z którym razem służył w 11. Lubuskiej Dywizji Pancernej w Żaganiu, jednej z najlepszych jednostek w kraju.