Do urzędniczej „zamrażarki” trafił wniosek firmy chcącej stawiać biurowiec w wąwozie obok lasu Stary Gaj. Urząd Miasta zawiesił postępowanie do czasu uchwalenia planu zagospodarowania, który ma uniemożliwić niechcianą przez sąsiadów budowę.
Polem tej rozgrywki jest zielony wąwóz ciągnący się między lasem Stary Gaj a osiedlem Górki. Na zboczu doliny (tym po stronie torów, czyli naprzeciw bloków przy ul. Wyżynnej) lubelska spółka Global Rent zamierza wybudować pięciopiętrowy biurowiec. Sprzeciwiają się temu okoliczni mieszkańcy, którzy wolą za oknami zieleń niż budynek i samochody.
Formalnie to nie zieleń
Urokliwe zbocze nie jest jednak oficjalnie obszarem zieleni, tylko „terenem aktywności gospodarczej obejmującej obszary zgrupowań przemysłowo-składowych”. Właśnie tak przeznaczenie tego terenu określa obowiązujący plan zagospodarowania, który został uchwalony przez Radę Miasta w 2002 r.
Na początku września tego roku na wniosek prezydenta Lublina, Rada Miasta zdecydowała o rozpoczęciu prac nad zmianą planu zagospodarowania, która ma ochronić wąwóz przed zabudową, ale prace nad takim dokumentem mogą potrwać jeszcze wiele miesięcy.
Chcą skorzystać z planu
Na razie obowiązującym wciąż jest plan sprzed 19 lat, a wspomniana spółka zamierza z niego skorzystać i postawić tutaj biurowiec. Aby móc wnioskować o pozwolenie na budowę, musi wcześniej dostać od Urzędu Miasta decyzję środowiskową, która potwierdzi, że budowa nie zniszczy przyrody. Urzędnicy starają się nie wydać takiej decyzji, na co nalegają okoliczni mieszkańcy, bo wolą mieć za oknami zieleń niż budynek i samochody.
Urząd chce odmówić
Ratusz już raz wydał spółce Global Rent odmowną decyzję, tłumacząc to m.in. troską o krajobraz. Decyzja została jednak zaskarżona przez inwestora i nie obroniła się w Samorządowym Kolegium Odwoławczym, które poleciło Urzędowi Miasta od nowa rozpatrzeć wniosek. Urząd nie miał wyjścia i wznowił postępowanie, ale kilka dni temu nieoczekiwanie postanowił je zawiesić.
Nagłe zagranie Ratusza
– Postępowanie zawieszono z uwagi na podjętą przez Radę Miasta uchwałę w sprawie przystąpienia do sporządzenia planu i zmiany planu zagospodarowania przestrzennego – tłumaczy Anna Czerwonka z lubelskiego Ratusza.
Zagranie miasta skutkuje tym, że wniosek spółki Global Rent nie jest teraz rozpatrywany, ponieważ trafił do urzędniczej zamrażarki. Na jak długo? – Do czasu zakończenia postępowania w sprawie przyjęcia zmiany planu zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru – odpowiada Czerwonka.
To może nie zadziałać
Spółka dążąca do budowy biurowca może jeszcze zaskarżyć ruch miejskich urzędników do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które zbadałoby, czy postanowienie miejskich urzędników ma wystarczająco mocne podstawy prawne.
Ratusz powołuje się na przepis Kodeksu Postępowania Administracyjnego, który mówi o tym, że urząd musi zawiesić postępowanie, jeśli zależy ono „od uprzedniego rozstrzygnięcia zagadnienia wstępnego przez inny organ lub sąd”.
Szykują już nowy plan
Nawet jeżeli Ratuszowi nie powiedzie się ta próba zablokowania wniosku Global Rent, to i tak zyska nieco czasu na pracochłonne przygotowanie projektu nowego planu zagospodarowania terenu. Nowy plan musi wykluczać zabudowę wąwozu, bo musi być zgodny z tzw. studium przestrzennym, które przewiduje tu zieleń.
Ratusz zaczął już prace nad projektem planu, niedawno zbierał wnioski do tego dokumentu, dostał ich 31. – Z czego 6 od osób prywatnych i 25 od instytucji – informuje Monika Głazik z biura prasowego Ratusza. – Wśród wniosków znalazły się zarówno prośby o zabezpieczenie terenów zielonych otwartych, jak i wnioski o tereny aktywizacji gospodarczej. Instytucje złożyły wnioski z zakresu swoich kompetencji. Zostaną one poddane szczegółowej analizie.