Nie będzie poszerzenia Strefy Płatnego Parkowania o teren Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Ratusz wycofuje się z pomysłu, który na początku wakacji zaczął konsultować z mieszkańcami.
Lubelska Strefa Płatnego Parkowania podzielona jest na kilka podstref. Całość obejmuje ścisłe centrum miasta i przylegające do niego okolice. Jej granice wyznaczają : al. Unii Lubelskiej, ulice Podzamcze, Unicka, Obywatelska, Jaczewskiego, Prusa, al. Solidarności, ul. Lubomelska, Czechowska, Leszczyńskiego, al. Długosza, Al. Racławicke, ul. Łopacińskiego, Akademicka, Obrońców Pokoju, Ofiar Katynia, Lipowa, al. Piłsudskiego i Al. Zygmuntowskie.
W lipcu Ratusz zwrócił się do Rady Dzielnicy Rury z prośbą o zajęcie stanowiska w sprawie poszerzenia strefy o część tej dzielnicy. Chodziło o teren zlokalizowany w kwartale pomiędzy ulicami: Filaretów, Głęboką, Wileńską i Zana i znajdujące się tam 740 miejsc parkingowych.
Miasto tłumaczyło, że była to propozycja rozwiązania problemów z parkowaniem, na jakie od dawna skarżą się mieszkańcy osiedla Mickiewicza. Chodzi głównie o ul. Wallenroda, gdzie znajduje się wiele instytucji oraz punktów usługowych i handlowych, a pobliskie miejsca parkingowe są wykorzystywane przez ich pracowników i klientów.
- Ponadto sąsiedztwo uczelni wyższych wpływa na fakt, iż dzielnica Rury w dużej mierze zamieszkiwana jest przez studentów, nie posiadających zameldowania w Lublinie a korzystających z infrastruktury miejskiej w tym miejsc parkingowych na drogach publicznych – pisał zastępca prezydenta Lublina Artur Szymczyk w odpowiedzi udzielonej przed tygodniem na interpelację radnego Zdzisława Drozda (PiS).
Dodał, że w ocenie urzędników wprowadzenie w tej części miasta doprowadziłoby do zwiększenia rotacji pojazdów, zmniejszenia ilości aut zaparkowanych przez osoby niezameldowane w Lublinie i ograniczenia parkowania niezgodnego z przepisami. Jak poinformował Szymczyk, podczas przeprowadzonej na wskazanym terenie kontroli stwierdzono 80 samochodów, które zostały pozostawione nieprzepisowo.
Odpowiedź na interpelację radnego Drozda była datowana na 22 września. W międzyczasie pomysł stał się jednak nieaktualny. We wpisie na Facebooku poinformował o tym prezydent Lublina Krzysztof Żuk, który potwierdził, że poszerzenie strefy było analizowane w efekcie licznych skarg mieszkańców. Po czym sprawę zakończył. - Dyskutowane rozwiązanie ma tyle samo zwolenników, co przeciwników, dlatego na tym etapie prace przy tym temacie się kończą – napisał Żuk.