Jedna z przecznic ul. Willowej będzie nosić nazwę ul. Sławinek. To już jej druga nazwa, a jej mieszkańcy nie ruszając się z miejsca będą mieć trzeci z kolei adres.
Pozostałym mieszkańcom trudna do wymówienia nazwa się nie spodobała, sprawa trafiła do sądu, a ten uchylił uchwałę radnych. Powodem było to, że ulica przebiega także przez prywatną nieruchomość, której współwłaściciele nie zostali poproszeni o zgodę.
Dzisiaj radni przyjęli zgodną z oczekiwaniami mieszkańców uchwałę nadającą ulicy nazwę Sławinek, przez co droga staje się przedłużeniem znajdującej się obok ulicy o tej samej nazwie. Żaden ze współwłaścicieli prywatnej działki, którzy odpowiedzieli na pismo z Ratusza o opinię w tej sprawie nie był przeciwny nazwie "ul. Sławinek”.
Nie zapadła za to decyzja w sprawie placowi przed Chatką Żaka imienia prof. dr. hab. Grzegorza Leopolda Seidlera, byłego posła na Sejm PRL IX kadencji (1985–89), byłego rektora UMCS i inicjatora powstania pierwszego w Polsce miasteczka akademickiego. W tej sprawie do Rady Miasta wpłynął obywatelski projekt uchwały wspierany przez lokalny SLD.
Radni zdecydowali, że nie będą głosować w tej sprawie, bo projekt nie był opiniowany przez ratuszowy zespół ds. nazewnictwa. Wniosek o jej skierowanie do komisji ds. kultury, na którą zaproszony zostanie także zespół ds. nazewnictwa złożył radny PiS, Marcin Nowak. Wniosek uzyskał większość głosów.