Dwadzieścia cztery nowe radiowozy otrzymali lubelscy policjanci. Tyle samo wycofano w tym roku z ruchu. Policja potrzebuje ponad 250 samochodów. W przyszłym roku funkcjonariusze mają otrzymać nowe kamizelki kuloodporne.
Nowe radiowozy nie są zbyt silne, mają silniki o pojemności 1,4 i 1,6 litra. Te ze słabszym silnikiem kosztowały 42 tys zł, z mocniejszym były o 4 tys. droższe. Najwięcej opli przybędzie w Chełmie - 6, Zamościu - 4. Po 3 przybędzie w Biłgoraju i Łęcznej, po 2 w Puławach i Lublinie (Komenda Wojewódzka), po jednym w Janowie, Krasnymstawie i Łukowie. Jeden radiowóz otrzyma także III komisariat w Lublinie.
Obecnie połowę samochodów w lubelskiej policji stanowią polonezy. Te, które mają przebieg ponad 200 tys. km będą sukcesywnie wycofywane z ruchu. Najstarsze radiowozy - volkswageny transportery mają już przebieg ponad 400 tys. km. W sumie w lubelskiej policji zarejestrowanych jest prawie 900 radiowozów.
O kolejnych nowych autach policja nie ma na razie co marzyć. W przyszłym roku najprawdopodobniej funkcjonariusze zostaną wyposażeni w nowe kamizelki kuloodporne. Na razie nie został jednak rozstrzygnięty przetarg na ich dostawę. Docelowo w kamizelki zostanie wyposażona połowa lubelskich policjantów. - Takie są nasze zamierzenia - mówi nadkom. Janusz Wójtowicz. - Komendant Hebda chce wprowadzić obowiązek ich noszenia przez służby patrolowe.
Dotyczyłoby to wszystkich policjantów, którzy patrolują ulice, drogówki oraz policjantów operacyjnych. - O ich użyciu będzie decydował przełożony - wyjaśnia rzecznik. - Generalnie byłyby nakładane wszędzie tam, gdzie istnieje niebezpieczeństwo, że przestępca może użyć broni lub noża.
Sami funkcjonariusze niechętnie mówią na ten temat. - Jeżeli będą ważyć kilkanaście kilogramów, to ciekawe, czy przełożeni będą w nich chodzić - powiedział anonimowo jeden z policjantów. - Te kamizelki, które posiadamy ważą maksymalnie 4 kg - wyjaśnia Paweł Chojecki z Komendy Głównej Policji. - Nowe niewiele się będą różnić od dotychczasowych jeżeli chodzi o wagę.