Od niespełna dwóch miesięcy działa w Kazimierzu Stowarzyszenie Kupców i Przedsiębiorców, zrzeszające ponad 60 osób. Mimo, że jest ono na etapie prac organizacyjnych i pozyskiwania nowych członków, ma już na swoim koncie kilka spektakularnych sukcesów, w tym mi. in. skuteczne negocjacje w sprawie udzielenia poszkodowanym kredytów z funduszu przeciwpowodziowego.
Wśród działań najpilniejszych do podjęcia w programie SKiP przeważa promocja miasta i gminy, co może się wydawać dziwne, zważywszy na sławę Kazimierza. - Obecnie nie wystarczy kuszenie turysty "perłą polskiej architektury renesansowej” czy stolicą polskiej bohemy. Potrzebny jest pragmatyzm handlowca sprzedającego swój "towar” jak najlepiej. Dlatego wzorem innych, bardziej ekspansywnych ośrodków, konieczne jest stworzenie w Kazimierzu centrum informacji z prawdziwego zdarzenia, większa agresywność w internecie, wydanie informatorów innych niż te wzorowane na latach 60-tych - słyszymy w rozmowach.
- Ale infrastruktura turystyczna to tylko część kierunków naszych działań - podkreśla Maria Żuk. - Są przecież w gminie podmioty gospodarcze działający cały rok, a nie tylko w sezonie turystycznym. Ważna jest zatem ochrona ich interesów, przeciwstawianie się rosnącym kosztom działalności. Dlatego m.in. uruchomiliśmy biuro doradztwa prawnego prowadzonego przez Artura Niemczyka. Że był to krok słuszny, świadczy liczba zgłaszających się po pomoc