Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Lublin. Od pięciu lat chodnik zastawiony śmietnikami. Niemoc urzędników, samowola spółdzielni

Piesi idą jezdnią, bo chodnik jest zajęty przez kontenery na śmieci jednej ze spółdzielni mieszkaniowych. I chociaż pojemniki nie powinny tu stać, co przyznaje sama spółdzielnia, to Urząd Miasta nie jest w stanie wymóc na niej, by zabrała kontenery.
Lublin. Od pięciu lat chodnik zastawiony śmietnikami. Niemoc urzędników, samowola spółdzielni
Kontenery przy ul. Czumy od kilku lat zabierają pieszym miejsce na chodniku

Autor: Piotr Michalski

Śmietniki stoją od co najmniej pięciu lat i urząd jak dotąd nic skutecznie nie zrobił – skarży się jeden z mieszkańców, który upomina się o zabranie kontenerów z chodnika przy ul. Czumy (dzielnica Ponikwoda).

Pojemniki, faktycznie, widać nawet na zdjęciach serwisu Google Street View z 2017 roku. Chodnik będący własnością miasta jest całkowicie zatarasowany nie tylko przez stojące luzem kontenery. Przez pewien czas stała tu nawet zamykana wiata.

– Podczas projektowania osiedla domów jednorodzinnych architekt nie wskazał miejsca zbiorowego odbioru śmieci – tłumaczy Tomasz Małecki, prezes Własnościowej Spółdzielni Mieszkaniowej „Kontakt”.

Efekt jest taki, że śmieci stoją na chodniku, a ludzie chodzą jezdnią. I nie wszystkim się to podoba.

Nasz Czytelnik od miesięcy koresponduje w tej sprawie z Zarządem Dróg i Mostów, prosząc o udrożnienie przejścia. W sierpniu dostał od miasta odpowiedź, z której nie wynika, by kontenery miały szybko stąd zniknąć.

– Działania dotyczące posadowienia pojemników w pasie drogowym ul. Czumy prowadzone są w zakresie obowiązującego prawa administracyjnego – czytamy w odpowiedzi, której naszemu Czytelnikowi udzielił Adam Borowy, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Mostów. – Naliczane są w dalszym ciągu opłaty karne za nielegalne zajęcia pasa drogowego w oparciu o prowadzone postępowanie administracyjne.

– Niezależnie od powyższego prowadzone są rozmowy z Własnościową Spółdzielnią Mieszkaniową „Kontakt” na temat zmiany lokalizacji śmietników – informuje w swym piśmie Borowy. – Według zapewnień przedstawicieli spółdzielni, podejmuje ona działania zmierzające do znalezienia innej lokalizacji na pojemniki.

Taka odpowiedź nie satysfakcjonuje naszego Czytelnika: – Z pisma wynika, że urząd nie podejmuje żadnych czynności w celu usunięcia śmietników, poza nakładaniem opłat za korzystanie z pasa drogowego i „ustaleniami ze Spółdzielnią” – ocenia mieszkaniec. – Te opłaty spółdzielnia przerzuca na lokatorów, więc to nic nie zmieni i śmietniki dalej będą stały i zastawiały cały chodnik uniemożliwiając przejście. Czy tak trudno jest takiemu dużemu urzędowi podjąć skuteczne działania?

– Po interwencji miasta z pasa drogowego została usunięta wiata śmietnikowa, zostawiono natomiast pojemniki na odpady.

W związku z tym, zgodnie z przepisami, na właściciela kontenerów została nałożona kara za zajęcie pasa drogowego bez zezwolenia za okres od 19 października 2021 r. do 1 marca br. w wysokości ok. 2360 zł – przekazuje nam Anna Czerwonka z biura prasowego Ratusza.

Jednak spółdzielnia nie zapłaciła tej kary.

– Decyzja została zaskarżona do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, tym samym nie jest ostateczna. Sprawa aktualnie jest w toku – stwierdza Czerwonka.

Dlaczego „Kontakt” nie chce płacić kary za trzymanie śmietników na chodniku? – Świadomi jesteśmy, że zajmujemy pas drogowy, ale kara jest dla mieszkańców znaczącym obciążeniem finansowym – tłumaczy prezes Małecki. – W tej sprawie była też podjęta jednoznaczna decyzja rady nadzorczej spółdzielni, aby się odwołać.

Jakie są szanse na rozwiązanie problemu?

– Jesteśmy na etapie projektowania nowych lokalizacji, które nie będą kolidować z ciągami pieszymi. Nasze prace projektowe skończą się jeszcze w tym tygodniu i będziemy wtedy rozmawiać z prezydentem miasta – mówi nam prezes spółdzielni. Kiedy śmietniki trafią do nowych miejsc? – Wszystko będzie zależeć od tego, do sprawy podejdzie miasto.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama