Policja zatrzymała dwóch włamywaczy i odzyskała łupy, warte dziesiątki tysięcy złotych. Mężczyźni wpadli na gorącym uczynku, gdy pijani włamywali się do piwnicy. Teraz grozi im do 10 lat więzienia.
– Około godz. 17:00 dyżurny policji otrzymał zgłoszenie o usiłowaniu włamania do jednej z piwnic bloku przy ul. Grażyny w Lublinie – informuje Renata Laszczka – Rusek, z biura prasowego KWP. – Na miejsce wysłani zostali wywiadowcy. Chwilę później zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 23 i 33 lat. Sprawcy byli pijani.
Straszy miał w organizmie 0.8 promila alkoholu, natomiast 23 latek około 1,5 promila. Obaj to mieszkańcy Lublina. Trafili do aresztu. Policjantom z IV komisariatu udało się ustalić, że mężczyźni dostali się w sumie dwóch piwnic w tym samym bloku. Z drugiego pomieszczenia zrobili tzw. "dziuplę”, w której przechowywali łupy. Policjanci odnaleźli tam m.in. grzejniki, szafki instalacyjne, czajnik, klawiaturę komputerową, radia samochodowe oraz CB, a także kilkadziesiąt sztuk komputerowych ciepłomierzy.
Okazało się, że przedmioty te pochodzą m.in. z jednego z bloków przy ul. Wileńskiej. Złodzieje dostali się tam na początku roku, kiedy na miejscu trwała jeszcze budowa. Ukradli ciepłomierze, grzejniki oraz uszkodzili szafki instalacyjne. Wartość strat oszacowana została na kwotę ponad 60.000 zł. Odzyskano całość skradzionego mienia.
Obecnie policja ustala, skąd pochodzi reszta skradzionych przedmiotów. Włamywacze zostali już doprowadzeni do prokuratury. W przeszłości byli karani. Teraz za usiłowanie włamania i kradzież może im grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności.