Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Archiwum)
Pięć uszkodzonych samochodów - taki efekt przyniosło parkowanie auta przez pijanego kierowcę w Lublinie. 20-latek, który został wczoraj został zatrzymany miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie.
Wczoraj po południu dyżurny policji został powiadomiony o tym, że przy ul. Hutniczej w Lublinie jakiś mężczyzna parkując swój samochód uszkadza inne pojazdy. Funkcjonariusze pojechali na miejsce, gdzie zastali dwóch mężczyzn, którzy ujęli 20-latka. Bezrobotny mieszkaniec Lublina uszkodził w sumie pięć pojazdów.
– W fordzie wgniótł prawy tylny bok, z kolei podczas cofania przerysował i wgniótł karoserię w renault lagunie – opisuje Anna Smarzak z KWP w Lublinie. – Następnie ruszając do przodu uderzył w kolejnego forda oraz wbił się w tylny bok skody fabii popychając ją na audi A-4.
Na koniec wjechał jeszcze w drzewo. Kiedy zorientował się co zrobił próbował uciec. Nie udało mu się to. Został zatrzymany przez świadków zdarzenia. 20-latek został zatrzymany. Był pijany. – Badanie poziomu alkoholu w jego organizmie wykazało ponad 2,6 promila – podaje przedstawicielka policji. – Jak wytrzeźwieje zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty.
Będzie odpowiadał za spowodowanie kolizji i kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Może mu grozić kara do 2 lat więzienia. Policja ustala jak wysokość strat, które ponieśli właściciele uszkodzonych pojazdów.
– W fordzie wgniótł prawy tylny bok, z kolei podczas cofania przerysował i wgniótł karoserię w renault lagunie – opisuje Anna Smarzak z KWP w Lublinie. – Następnie ruszając do przodu uderzył w kolejnego forda oraz wbił się w tylny bok skody fabii popychając ją na audi A-4.
Na koniec wjechał jeszcze w drzewo. Kiedy zorientował się co zrobił próbował uciec. Nie udało mu się to. Został zatrzymany przez świadków zdarzenia. 20-latek został zatrzymany. Był pijany. – Badanie poziomu alkoholu w jego organizmie wykazało ponad 2,6 promila – podaje przedstawicielka policji. – Jak wytrzeźwieje zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty.
Będzie odpowiadał za spowodowanie kolizji i kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Może mu grozić kara do 2 lat więzienia. Policja ustala jak wysokość strat, które ponieśli właściciele uszkodzonych pojazdów.
