Przed Sądem Okręgowym pikietę od godziny 10-tej prowadzą członkowie Stowarzyszenia Pokrzywdzonych przez Organa Sprawiedliwości.
- Sprawy z zakresu ubezpieczeń społecznych powinny być rozstrzygane wciągu kilku dni a ciągną się latami – dodaje Berecka. –Sędziowie nie znają procedury. Nieco lepiej jest w sądzie apelacyjnym, gdzie część naszych argumentów jest przyjmowana.
Stowarzyszenie stawia sobie za cel egzekwowanie odpowiedzialności karnej i dyscyplinarnej od urzędników, sędziów, policjantów, którzy nie dopełniają swoich obowiązków.