Dziś odbyła się wigilia z Polskim Czerwonym Krzyżem. Dzięki PCK już od prawie 90 lat potrzebujący też mają swoje święta.
Nie zabrakło tam opłatka, tradycyjnych potraw i wspólnego śpiewania kolęd. Na zakończenie wręczono paczki z artykułami spożywczymi i środkami higieny osobistej.
Coroczna impreza skierowana jest do ludzi starszych i samotnych.
- Poprzez siostry, nauczycieli z kół PCK oraz współpracę z MOPR zdobywamy informacje o potrzebujących. W ten sposób trafiamy do osób, które rzeczywiście są bezradne - mówi Stefan Pedrycz, dyrektor lubelskiego Zarządu Okręgowego PCK.
PCK ma hojne grono darczyńców. Są wśród nich lubelskie restauracje, przedsiębiorstwa i markety. - Dzięki temu, że wśród naszych fundatorów są też restauratorzy, mamy do dyspozycji nie tylko lokal, ale także zaplecze gastronomiczne - dodaje Pedrycz.