i awionetkę I-23 Manager zaprezentują zakłady PZL Świdnik na rozpoczynającym się dzisiaj Międzynarodowym Salonie Przemysłu Lotniczego
w Berlinie. – To jedyne polskie statki powietrzne, które będą pokazywane w locie na berlińskich targach
– informuje Jan Mazur, rzecznik PZL Świdnik. Odbywające się co dwa lata berlińskie targi są największą, oprócz paryskich, prezentacją nowości lotniczych w Europie. Potrwają do 12 maja.
Świdnickie zakłady, znane
z produkcji śmigłowca Sokół, szukają na międzynarodowym rynku nabywców na swoje nowe wyroby rozszerzające ofertę fabryki. Zarówno wykonany z kompozytów samolot Manager jak
i śmigłowiec SW-4 to niewielkie, oszczędne
w eksploatacji maszyny, które mogą służyć m.in. jako powietrzne taksówki, wykonywać loty patrolowe i być wykorzystywane do szkolenia pilotów. – Samolot I-23 możemy już sprzedawać, bo ma on niezbędne certyfikaty. Proces certyfikacji śmigłowca SW-4 zakończy się jesienią, ale już chcemy go promować w świecie – powiedział Mazur. Świdnickie zakłady rozszerzają swoją ofertę wobec spadku liczby zamówień na większy śmigłowiec Sokół. W ubiegłym roku sprzedały trzy Sokoły,
w tym roku liczą na sprzedaż tylko jednego. W ubiegłym roku zyski PZL Świdnik wyniosły 6,8 mln zł netto,
w tym ze sprzedaży wyrobów
i usług 1,4 mln zł. Zakłady zatrudniają 2300 osób.