Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Po rok i trzy miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu wymierzył w środę Sąd Rejonowy w Lublinie Ireneuszowi J. oraz Piotrowi B., byłym policjantom z Miejskiej Komendy Policji w Lublinie za wzięcie łapówki od kierowcy przyłapanemu na jeździe po pijanemu.
Jeden z policjantów miał prywatny alkomat, którym jesienią 1999 roku zbadał kierowcę opla zatrzymanego w centrum Lublina. Okazało się, że mężczyzna jest pijany. Usłyszał od policjantów pytanie, na ile wycenia to, żeby przymknęli na to oczy. Zgodził się zapłacić 500 zł. Po dwóch dniach policjanci przyjechali radiowozem do zakładu pracy mężczyzny. Dostali od niego cztery 100-złotowe banknoty. Zaraz po odjechaniu zostali zatrzymani przez tajniaków.
Obaj oskarżeni nie przyznali się do wzięcia łapówki. Sąd orzekł wobec nich również pięcioletni zakaz wykonywania zawodu policjanta. Wyrok nie jest prawomocny.
Obaj oskarżeni nie przyznali się do wzięcia łapówki. Sąd orzekł wobec nich również pięcioletni zakaz wykonywania zawodu policjanta. Wyrok nie jest prawomocny.
