Pierwszy sukces mogą świętować mieszkańcy walczący o budowę zejść do nadrzecznego bulwaru od ul. Parczewskiej i Rąblowskiej. Ich obywatelski projekt uchwały w tej sprawie poparła Rada Miasta.
Niewtajemniczonym wyjaśniamy: obie te ulice to przecznice ul. Janowskiej, zamieszkałe przez ledwie kilkadziesiąt rodzin. Dla wielu innych osób stanowią ważne dojście w rejon ul. Romera i Nałkowskich, czyli do sklepów, szkoły, przedszkoli i kościołów. A także na przystanki, na których łatwiej jest o autobus do centrum, niż na Janowskiej. Idzie się źle, bo obie ulice nagle się urywają. Na każdej z nich brakuje po 200 m do tego, by dało się bez problemu dojść do ścieżki rowerowej przy rzece.
Walecznym mieszkańcom, którzy napisali własny projekt Rady Miasta brakuje jednak trochę do pełnego sukcesu, bo ich uchwała... nie jest dla prezydenta wiążąca. Zejścia będą wtedy, gdy znajdą się na to pieniądze w miejskiej kasie. W budżecie na przyszły rok znalazły się tylko fundusze na oświetlony ciąg na nasypie kolektora sanitarnego na przedłużeniu Parczewskiej. O Rąblowskiej jest na razie cicho.