W obwieszczeniu komisji wyborczej – wykształcenie średnie. Na stronach internetowych Akcji Katolickiej Archidiecezji Lubelskiej,
II Międzynarodowej Konferencji Studentów Medycyny i Młodych Lekarzy – magister. Jakie wykształcenie ma prezydent Lublina Andrzej Pruszkowski?
– Ukończyłem 10 pełnych semestrów na Wydziale Socjologii KUL, mam na to dokumenty – odpowiedział prezydent, zapytany przez nas wczoraj o jego wykształcenie. – Składałem pracę magisterską u profesora Jerzego Rebeta. Niestety, musiałem zrezygnować z powodów osobistych. Jestem sierotą i szybko musiałem stanąć na własnych nogach. Poszedłem do pracy do spółdzielni, którą założyłem z kolegami ze studiów.
Prezydent uważa się za ofiarę pułapki ustawowej, bo – jak podkreśla – kiedyś wystarczyło ukończenie tylko studiów bez obrony pracy magisterskiej i można było wykonywać zawód. – Uważam, że mam prawo nazywać się socjologiem – twierdzi stanowczo. – Nigdy nie używałem tytułu magistra, nie miałem też nigdy takiej pieczątki. W tym roku złożyłem pracę magisterską i zamierzam się bronić w najbliższych tygodniach.
– Jeśli ma absolutorium, czyli zaliczył 10 semestrów studiów, to może mówić, że ma wykształcenie socjologiczne, a więc podawać się za socjologa – potwierdza Agnieszka Bieńkowska, rzecznik prasowy KUL. – Nadużyciem byłoby używanie tytułu magister bez zdanego egzaminu magisterskiego.
Podobnie twierdzi prof. Jan Pomorski, prorektor UMCS. – Osoba, która nie obroniła pracy magisterskiej, nie może się posługiwać tytułem magister socjologii, ale jeśli ukończyła 10 semestrów studiów, może określać się mianem „socjolog”.
Dlaczego na niektórych stronach internetowych Pruszkowski widnieje jednak jako magister? – Nie prostowaliśmy nigdy tych informacji, bo ktoś jeszcze mógłby to źle zrozumieć – mówi Mariusz Deckert, pełnomocnik komitetu wyborczego prezydenta Pruszkowskiego. – Do mnie bardzo często zwracają się „panie doktorze” i też tego nie prostuję, a tylko się uśmiecham. Zresztą co to za tytuł magister?