Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Włodzimierz Blajerski, były szef Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie, musi ustosunkować się do zarzutów, które postawił mu tygodnik „Polityka”.
Pisaliśmy o tym wczoraj. – Pani minister Barbara Piwnik zapoznała się z publikacją i przekazała polecenie prokuratorowi krajowemu, żeby zobowiązał prokuratora Blajerskiego do ustosunkowania się do zarzutów zawartych w publikacji – powiedziała nam Małgorzata Wilkosz-Śliwa, rzecznik prokuratora generalnego.
„Polityka” zarzuciła byłemu szefowi lubelskiej Prokuratury Apelacyjnej m.in. wykorzystywanie stanowiska służbowego, powiązania z firmami, wobec których lubelska prokuratura prowadziła poważne śledztwa. Chodzi o Sipmę i Herbapol.
W spółkach należących do tych przedsiębiorstw pracowali członkowie najbliższej rodziny prokuratora. Prowadzone w Lublinie śledztwa nie przyniosły większych efektów. Blajerski pracuje obecnie w Prokuraturze Krajowej, gdzie zajmuje się przestępczością zorganizowaną. Wczoraj nie udało się nam z nim skontaktować. W pracy ma być dopiero w poniedziałek.
„Polityka” zarzuciła byłemu szefowi lubelskiej Prokuratury Apelacyjnej m.in. wykorzystywanie stanowiska służbowego, powiązania z firmami, wobec których lubelska prokuratura prowadziła poważne śledztwa. Chodzi o Sipmę i Herbapol.
W spółkach należących do tych przedsiębiorstw pracowali członkowie najbliższej rodziny prokuratora. Prowadzone w Lublinie śledztwa nie przyniosły większych efektów. Blajerski pracuje obecnie w Prokuraturze Krajowej, gdzie zajmuje się przestępczością zorganizowaną. Wczoraj nie udało się nam z nim skontaktować. W pracy ma być dopiero w poniedziałek.
