Mimo zapewnień, że idzie na urlop do oczyszczenia go z zarzutów, przewodniczący Sejmiku Województwa Lubelskiego Konrad Rękas już wraca do pracy. W poniedziałek otworzy kolejną sesję sejmiku.
po oczyszczeniu go z zarzutów. Ale nie wytrzymał. W swoim gabinecie w Urzędzie Marszałkowskim pojawiał się niemal codziennie. Korzystał ze służbowego samochodu, pobierał dietę. Teraz będzie przewodniczył sesji. - Otworzę ją na pewno - powiedział wczoraj Dziennikowi. - Ale całej sesji prowadzić nie będę. Jest wyjątkowo długa.
Po postawieniu Rękasowi zarzutu fałszerstwa dwóch radnych Socjaldemokracji Polskiej zgłosiło wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji w celu odwołania przewodniczącego. - Nie godzi się, żeby osoba, która popadła w konflikt z prawem, zajmowała takie stanowisko - tłumaczyli przed kilkoma tygodniami Dariusz Sadowski i Marek Tęcza. - Zwróciliśmy się do wszystkich przewodniczących klubów o poparcie.
Ale wniosek radnych pozostał bez echa. Nie poparł go żaden klub.
Nawet ci radni, którzy otwarcie mówili, że są zdecydowanymi
przeciwnikami Rękasa.