Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Niepowodzeniem zakończyła się próba sprowadzenia do gminy Konopnica Polaków z Kazachstanu. Władze starały się przejąć i niedużym kosztem wyremontować znajdujący się w dobrym stanie opuszczony dom, kiedyś należący do PGR. Gmina dysponowała nawet kilkoma miejscami pracy, zaoferowanymi repatriantom przez okoliczną chłodnię.
Jednak Agencja Nieruchomości Rolnej, która zawiaduje budynkami, odmówiła przekazania ich na ten cel. Uzasadniła ona swoją decyzję otrzymaniem lepszej propozycji. – Pojawiła się osoba zainteresowana kupnem nie tylko zabudowań, ale także ziemi – dowiadujemy się w Oddziale Terenowym Agencji Nieruchomości Rolnych w Lublinie. – Teraz na tym terenie jest dobrze prosperujące gospodarstwo.
Wójt Hieronim Gołofit mówi o wielkiej stracie, gdyż gmina nie ma innych możliwości pomocy repatriantom. Rodziny z Kazachstanu mieszkające chociażby we wsi Sporniak, musiały same zapewnić sobie mieszkanie, a jedyną formą pomocy ze strony władz gminy są czasowe angaże przy organizowaniu okolicznościowych imprez.
