Kary po półtora roku więzienia w zawieszeniu na pięć lat wymierzył dziś Sąd Okręgowy w Lublinie Pawłowi S. i Jackowi A.
- Zdarzenie było chuligańskim wybrykiem - powiedział w uzasadnieniu wyroku sędzia Jarosław Kowalski. - Nie można jednak pominąć tego, że przyczyną ataku była przynależność rasowa pokrzywdzonych.
26 października ub. roku Paweł S. i Jacek A. zaczęli zaczepiać w autobusie MPK nr 26 Pakistańczyka i Nigeryjczyka, dwóch studentów medycyny o ciemnej karnacji. - Rozśmieszyło mnie to, że Murzyn miał wielką, zwisającą wargę - opowiadał potem policji Jacek A.
Młodzi mężczyźni najpierw wyzywali obcokrajowców. Potem zaczęli się z nimi szarpać. Studenci uciekli z autobusu. Wysiedli na przystanku przy ul. Zana. Napastnicy podążyli za nimi. Obrzucili obcokrajowców kamieniami. Studenci schronili się w budynku banku. Pracownicy banku wezwali policję, która schwytała napastników.
Paweł S. i Jacek K. przez pięć lat będą pod dozorem kuratora. Mają też wpłacić po 500 zł na Caritas.
er