25-letni żołnierz umawiał się z dziećmi przez Internet. Wpadł przedwczoraj w Lublinie, kiedy szedł na spotkanie
z 14-letnim chłopcem. W jego mieszkaniu policjanci znaleźli filmy pornograficzne i zdjęcia z udziałem dzieci.
Nieletni umówił się z mężczyzną na jednym z lubelskich osiedli. Tam czekali już policjanci po cywilnemu. Sprawca zaprosił swoją ofiarę do mieszkania. Kilka minut później policjanci zatrzymali zboczeńca. Trafił do aresztu. Grozi mu do 10 lat więzienia. W mieszkaniu miał notatnik z kilkudziesięcioma adresami internautów. Niewykluczone, że wielu z nich to ofiary pedofila.
W ubiegłym roku na Lubelszczyźnie policja odnotowała aż 64 sprawy związane z pedofilią. - Nie jesteśmy w stanie wyłapać wszystkich internetowych zboczeńców - mówi policjant z komendy miejskiej. - Muszą nam w tym pomóc rodzice. Muszą kontrolować, czym dzieci zajmują się w komputerze. Z jednej strony mają spokój, bo pociechy im nie przeszkadzają, ale z drugiej narażają je na wielkie niebezpieczeństwo. (kris)