Przez kilka godzin nad południowo - zachodnią częścią Lublina krążył śmigłowiec Straży Granicznej z kamerą termowizyjną. Poszukiwał studenta UMCS Marka Wojciechowskiego. Bez rezultatów.
Śmigłowiec z kamerą termowizyjną i kamerą do obserwacji z powietrza latał nad okolicami ul. Gęsiej, ul. Nałęczowskiej, Zimne Doły, nad wąwozem na Czubach, Zalewem Zemborzyckim i Dąbrową.
Las Stary Gaj wciąż przeszukuje kilkudziesięciu policjantów.
Marek Wojciechowski zaginął nocy z 17 na 18 marca. Wyszedł z klubu Archiwum przy ul. Radziszewskiego w towarzystwie swojego wuja. Miał dotrzeć na stancję przy ul. Tymiankowej. Nigdy tam nie dotarł.
er