Elektroniczne legitymacje sprawią, że znikną kolejki do dziekanatów. Dadzą też łatwy dostęp do zasobów bibliotecznych i prac naukowych z całego świata.
Równie wielkiego skoku technologicznego lubelskie szkoły wyższe nie zrobiły jeszcze nigdy. Uczelnie wyposażą studentów w elektroniczne legitymacje studenckie. Wszystkie formalności będzie można załatwić w kioskach informacyjnych, które już od października pojawią się w największych uczelniach. Będzie tam można sprawdzić swoje oceny, napisać podanie albo umówić się z wykładowcą.
Legitymacje zastąpią też karty biblioteczne i klucze do pokoi w akademikach (UMCS otwiera właśnie pierwszy w Lublinie dom studencki z drzwiami otwieranymi elektronicznie). W przyszłości dokumenty mają też służyć jako bilet w komunikacji miejskiej. - Nowe autobusy i trolejbusy, które chcemy kupić dzięki pieniądzom unijnym, będą wyposażone w czytniki takich legitymacji - zapowiada Stanisław Wojnarowicz, rzecznik lubelskiego MPK.
Po wakacjach nowe legitymacje dostanie ponad 30 tys. studentów z Lublina. UMCS właśnie zamówił 15 tys. takich dokumentów. - Trafią do wszystkich pierwszoroczniaków i części studentów ze starszych roczników - tłumaczy Krzysztof Puch, dyrektor ds. informatyzacji uniwersytetu. KUL w październiku wymieni 4,5 tys. legitymacji, politechnika - 3 tys. Pozostali studenci dostaną je w ciągu dwóch lat.
Na UMCS nowe legitymacje będą włączone do systemu informatycznego zarządzania uczelnią, który uniwersytet właśnie zaczyna wdrażać. Od 1 stycznia 2008 roku wszystkie sprawy finansowe i kadrowe będą prowadzone w formie elektronicznej. Rok później każdy student UMCS będzie miał swój portal z informacjami o przebiegu studiów.
Politechnika Lubelska zbuduje własną sieć komputerową, która połączy całą uczelnię. Dzięki niej z każdego miejsca w campusie będzie można korzystać z super-szybkiego, bezprzewodowego Internetu. Uczelnia stworzy też elektroniczną bazę wyników prac naukowych i zasobów bibliotecznych, połączoną z bazami uczelni z całego świata. A na miasteczku zbuduje system monitoringu cyfrowego.
- Jeszcze w tym roku zamierzamy ubiegać się o pieniądze z unii - wyjaśnia Hanna Celoch, dyrektor Centrum Informatycznego PL. - Tak, żebyśmy w 2009 roku mieli jedną z najnowocześniejszych sieci akademickich w Polsce.