To był dobry dzień dla lubelskiego schroniska. Podczas dni otwartych, nowy dom znalazły 3 koty.
Za nami kolejny dzień otwarty w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt przy ul. Metalurgicznej 5 w Lublinie. Środek tygodnia, nie przeszkodził miłośnikom zwierząt, w celebrowaniu tego dnia. W wydarzeniu wzięło udział około 150/200 osób, którzy przynieśli wiele darów. Najliczniejszą grupą były dzieci, które w odwiedziły schronisko w ramach wycieczki.
- Uczestniczymy w projekcie „Kochamy zwierzaki” i jednym z działań było spotkanie ze zwierzętami w schronisku. Nasza szkoła systematycznie, co roku przyjeżdża do schroniska. To wiele uczy. Uczniowie widzą jak źle traktowane są zwierzęta i widzą jak nie należy postępować. Zajęcia były bardzo piękne. Dzieci to wszystko przeżywały, a my później takie spotkania analizujemy w szkole. Każde dziecko powinno zobaczyć schronisko. Jak my zaczynaliśmy takie wyjazdy, to dzieci nigdy nie były wcześniej w takim miejscu, tak samo jak ich rodzice. Dzieci opowiadały o wizycie, przyjeżdżały już później z rodzicami i zaczęły się adopcje – mówi Anna Młynarska, nauczycielka z Zespołu Szkół w Piotrkowie.
Na spędzenie w ten sposób Światowego Dnia Zwierząt zdecydowała się również lubelska szkoła. Dla młodzieży, zwłaszcza tej, która nie miała wcześniej okazji zobaczyć takiego miejsca, jest to przygnębiający widok.
- Zwierzętom brakuje koców, wody, jedzenia i takiego rodzinnego ciepła. To jest smutne miejsce. Te zwierzęta powinny mieć więcej legowisk i możliwość długich spacerów, bo to jest im najbardziej potrzebne. Chciałabym adoptować psa, mam już kilka adoptowanych, kocham wszystkie zwierzaki - wspomina Marika, uczennica z Zespołu Szkół Odzieżowo-Włókienniczych w Lublinie.
Koordynatorka dnia otwartego wspomniała, że był to dobry dzień, ponieważ nowy dom znalazły 3 koty, a to najprawdopodobniej nie koniec. Okrasa dodała, że bardzo często chętni wracają paru dniach czy tygodniach od dnia otwartego, zabrać do domu zwierzaka, który podczas wydarzenia „wpadł im w oko”.
- Odbiór był bardzo pozytywny i duży. Nasi podopieczni zostali obdarowani prezentami od mieszkańców, którzy dostarczyli ciepłe kocyki, karmę, akcesoria do pielęgnacji czy smycze i obroże. Możemy śmiało powiedzieć, że to był udany dzień – cieszy się Dorota Okrasa, koordynatorka dnia otwartego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie.
Jedna z wolontariuszek wspomniała o misji schroniska, którym jest przede wszystkim mądra adopcja.
- Można było przyjść, zobaczyć naszych podopiecznych i to, jak funkcjonujemy. Mieliśmy sporo grup szkolnych, u których mogliśmy budować taką świadomość jak dbać o zwierzęta, jak je traktować. Było dużo atrakcji m.in. warsztaty makramowe czy z drukarką 3D, także dzieci mogły zabrać do domu fajne ozdoby i wydrukowane figurki zwierząt. Promujemy odpowiedzialną adopcję. Warto przemyśleć, jakie mamy warunki, ile mamy czasu, aby poświęcić zwierzakowi. Jeśli zwierzę jest po przejściach i ma problemy, przede wszystkim nie powinniśmy winić zwierzęcia, tylko skorzystać z pomocy behawiorysty i się nie poddawać – mówi Marlena Lesiuk, wolontariuszka w lubelskim schronisku dla zwierząt.
Przypominamy, że adopcja jest możliwa przez cały rok.