Na lotnisku w Radawcu rozpoczęły się szkoleniowe loty pilotów Eurocoptera, którzy wspólnie ze strażakami trenują nocne lądowania śmigłowca. Potrwają co najmniej dwa lata.
Dlaczego aż za dwa lata śmigłowce będą mogły transportować pacjentów z różnych miejsc Lubelszczyzny? – Każda gmina ma obowiązek wyznaczyć własne lądowisko – tłumaczy Krzysztof Przybysz, dyrektor Regionu Wschód w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym. Wnioski ze wskazaniem miejsc na lądowiska dopiero napływają do centrali Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
– Dostajemy pisma od wójtów i przedstawicieli blisko 2,5 tyś. gmin – mówi Justyna Sochacka, rzeczniczka prasowa Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. – Kiedy zweryfikujemy te miejsca, będziemy mogli szkolić kadry. Za rok rozpoczną się także szkolenia dla dyspozytorów pogotowia – dodaje rzeczniczka.
Nocne lądowania możliwe są między innymi na lotnisku w Radawcu, przy Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie oraz przy Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Lublinie.