Wciąż gorąco na linii TVP - lubelska kuria. W środę trwała wymiana oświadczeń.
Zaczęło się od odwołania Tomasza Rakowskiego, dyrektora TVP Lublin przez nowy zarząd TVP kontrolowany przez LPR i Samoobronę. Skrytykował to abp Józef Życiński.
To nie koniec. W poniedziałkowym komunikacie o zmianach personalnych TVP podała, że nowy szef lubelskiej telewizji Dariusz Sienkiewicz od 2007 r. współpracuje z Wydawnictwem Akcji Katolickiej Archidiecezji Lubelskiej i że jest członkiem redakcyjnego kolegium pism "Wiara i Kultura: Informator Lubelski” oraz "Wiara i Życie: Reporter”.
W środę odpowiedział kanclerz kurii, ks. Wojciech Pęcherzewski: "Dariusz Sienkiewicz nie jest członkiem Akcji Katolickiej w naszej archidiecezji. Jako właściciel firmy drukarskiej SI-ART, od września 2008 r. uczestniczył on jedynie w redakcji technicznej pisma Wiara i Kultura, świadcząc bezpłatne usługi” - napisał.
W odpowiedzi sekretariat TVP Lublin rozesłał datowane na 14 stycznia br. pismo Instytutu Akcji Katolickiej Archidiecezji Lubelskiej podpisane przez red. Andrzeja Flisa z Wydawnictwa Akcji Katolickiej: "Dariusz Sienkiewicz jest członkiem naszego zespołu redakcyjnego od listopada 2007 r. (...) Jest członkiem naszego kolegium redakcyjnego naszych pism: Wiara i Kultura: Informator Lubelski oraz Wiara Życie: Reporter”.
Tymczasem Rakowski ma szansę na powrót na stanowisko. Bo nie jest przesądzone, że rada nadzorcza TVP zatwierdzi decyzję zarządu spółki, który go odwołał. - P.o. prezes Farfał ma kłopoty z większością w radzie i na najbliższym posiedzeniu może się nawet okazać, że to on straci stanowisko - mówi nasz informator z Woronicza.