Chętni do obejrzenia niezwykłych pokazów i ekstremalnych doświadczeń powinni się pośpieszyć. Już połowa z 50 tysięcy miejsc na tegorocznym lubelskim święcie nauki jest zaklepana.
W imprezie, która rusza już za 10 dni, weźmie udział ponad 20 uczelni, instytutów naukowych, muzeów i redakcji, a nawet straż pożarna, wojsko i Klub Miłośników Astronomii w Urzędowie. Organizatorzy przygotowali ponad 600 różnego rodzaju prezentacji, które będą pokazywane łącznie ponad tysiąc razy. To rekord dotychczasowych edycji festiwalu. Wszystkie pokazy zobaczy nawet 50 tysięcy osób.
– Byliśmy na dwóch poprzednich edycjach i teraz znowu się wybieramy – mówi Beata Machoń ze Świdnika, która zobaczy festiwalowe pokazy razem z 7-letnią córką Darią i 11-letnim synem Kamilem. – Najfajniejsze są wszystkie doświadczenia z fizyki i chemii. Sama patrzę na nie z zapartym tchem.
Hasło przewodnie tegorocznej imprezy: Nauka techniką życia.
– Rolą naszego festiwalu jest pokazanie nauki całemu społeczeństwu: od dzieci aż po starszych ludzi – mówi prof. Zbigniew Pater, prorektor Politechniki Lubelskiej, która koordynuje w tym roku festiwal.
– Chcemy udowodnić, że to nie żadna magia, tylko świadome działanie człowieka.
Festiwal rozpocznie się 19 września Piknikiem Naukowym na lubelskim placu Zamkowym, na którym naukowcy dadzą próbkę swoich możliwości. Potem, przez tydzień, goście festiwalu będą mogli z bliska zobaczyć cuda techniki, najnowsze osiągnięcia światowej nauki, supernowoczesną aparaturę badawczą i efektowne pokazy. Oczywiście na wszystkie pokazy wstęp wolny. Jednak na większość trzeba rezerwować miejsca.
– Wystarczy wejść na stronę internetową festiwalu: www.festiwal.lublin.pl i wybrać interesujące nas wydarzenia – tłumaczy dr Ciosmak. – Korzystając ze strony można też skontaktować się z autorami poszczególnych pokazów i umówić na prezentacje specjalne. Doświadczenia, które będą cieszyły się największym zainteresowaniem, zawsze można przecież powtórzyć dodatkowo.