Pierwsze wyciągi narciarskie na Lubelszczyźnie ruszą już w ten weekend. Trasy mają być lepiej naśnieżane. Specjalne atrakcje przygotowano także dla dzieci.
– Na wszystkich wyciągach będą obowiązywać karty elektroniczne.
Prace trwały również przy tzw. trasie północnej. – Obniżyliśmy środek tej trasy. Przewieźliśmy ziemię na górę, poszerzając szczyt.
W planach jest budowa wyciągu krzesełkowego. Właściciel stoku liczy, że w przyszłym roku uzyska pozwolenie na budowę. – Mam nadzieję, że inwestycję uda się zrealizować za 3 lata – dodaje Rzetelski.
Nowe atrakcje czekają też na narciarzy i snowboardzistów na stoku w Rąblowie, między Nałęczowem a Kazimierzem Dolnym. – Przygotowaliśmy nowy 300-metrowy wyciąg – wyjaśnia Rafał Zawojski, pracownik stoku. Będzie też nowy system naśnieżania. – Z 6 armatkami. Pozwoli to nam naśnieżyć jedną trasę w ciągu 24 godzin – dodaje.
O atrakcjach dla dzieci pomyśleli z kolei właściciele stoków w Chełmie i Batorzu. – Na oślich łączkach powstaną parki rozrywki – zapowiada Sebastian Kopiwoda z firmy Votex. Stoki w obu miejscowościach zostały również przebudowane. Ale prace dotyczyły nie tylko tras. – W Batorzu powiększyliśmy i wyremontowaliśmy punkt gastronomiczny – mówi Kopiwoda.
Nową ofertę szykują na stoku w Sulowie, niedaleko Kraśnika. – Być może uda nam się uruchomić gastronomię. Jednak na razie wszystko jest jeszcze w fazie przygotowań – wyjaśnia Wojciech Piasecki, współwłaściciel stoku w Sulowie.
Większość właścicieli wyciągów nie zdecydowała, czy w tym sezonie podniesie ceny. – Nie ustalaliśmy jeszcze nowego cennika – oznajmia Andrzej Ozga ze stoku narciarskiego w Celejowie koło Nałęczowa.
Teraz dla wszystkich najważniejszą sprawą jest odpowiednia aura. – Jeśli sprawdzą się prognozy pogody, to w Rąblowie wyciągi ruszą już 4 grudnia – zapowiada Zawojski.
– Będziemy się starać, aby jakiś tydzień przed świętami mogli przyjeżdżać już do nas narciarze – przewiduje z kolei Piasecki ze stoku w Sulowie.