Władze województwa cackają się z Jackiem Bonieckim, dyrektorem artystycznym Teatru Muzycznego współodpowiedzialnym za złą sytuację w placówce.
Teatr Muzyczny powinien interesować nie tylko melomanów - to instytucja, która dostanie w tym roku 6,9 mln zł dotacji z budżetu województwa. Tyle np. państwo dołoży na wykonanie dokumentacji projektowej rozbudowy lotniska w Świdniku.
Teatr Muzycznym jest w złej sytuacji finansowej, a masę nieprawidłowości pokazała trwająca od stycznia do marca kontrola. M. in. nieprecyzyjne zapisy umów o dzieło pozwoliły Bonieckiemu wziąć z kasy teatru 216,9 tys. zł brutto (wrzesień 2005 - grudzień 2006 roku). Z wystąpienia pokontrolnego wynika, że za wpadki odpowiadają dyrektor Leszek Hadrian oraz jego zastępca Boniecki. Zarząd województwa postanowił 30 maja poprosić ministra kultury i dziedzictwa narodowego o opinię w sprawie odwołania artystycznego.
Sęk w tym, że minister nic do tego nie ma. - Nie ma obowiązku opiniowania odwołań zastępców dyrektorów - podkreśla Małgorzata Dybowska zastępca dyrektora Departamentu Sztuki w MKiDN. Dodaje: - W statucie teatru jest zapis o zasięgnięciu opinii ministerstwa, ale ustawa jest aktem prawnym wyższej rangi. Minister odpowiedział grzecznościowo, że decyzję zarządu województwa przyjął do wiadomości.
- Nasi prawnicy rekomendowali zapytanie ministerstwa - mówi wicemarszałek Jacek Sobczak. Ministerstwo wysłało odpowiedź 21 czerwca. Do Urzędu Marszałkowskiego miał też pójść faks. Sobczak informuje, że opinia przyszła w poniedziałek.
Pismo już jest, ale nadal nie wiadomo, kiedy zapadnie decyzja w sprawie Bonieckiego. - Powinien podjąć ją cały zarząd, a Jarosław Zdrojkowski i Mariusz Grad są do połowy lipca na urlopach - mówi wicemarszałek Andrzej Olborski, który odpowiada za kulturę.
Od września ubiegłego roku trwa proces, w którym Boniecki odpowiada za niegospodarność z czasów, kiedy szefował Teatrem Muzycznym. W maju prokuratura wszczęła kolejne śledztwo po tym, jak radny wojewódzki Stanisław Misztal zarzucił Bonieckiemu nieprawidłowości finansowe i zastraszanie pracowników.
Hadrian (minister szykuje opinię o jego odwołaniu) i Boniecki są na zwolnieniach lekarskich, Teatrem kieruje p.o. dyrektora Krzysztof Kutarski.