Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
„Bandzior w eleganckim opakowaniu” – tak określili policjanci jednego z członków gangu, który w piątek został zatrzymany wraz ze swoimi wspólnikami na Mazurach. O zatrzymaniu policja poinformowała wczoraj.
On i jego dwóch wspólników brali udział na początku września w napadzie na jubilera przy ul. Świętoduskiej w Lublinie. Kilka dni później gang napadł na księdza w Lubartowie. W pierwszym przypadku ich łupem padło złoto wartości ok. 100 tys. zł, w drugim zabrali z plebanii prawie 6 tys. zł.
Zatrzymani to 29-letni mieszkaniec Pruszkowa oraz o trzy lata młodszy lublinianin z osiedla Nłakowskich. Za kratkami znalazła się również 19-letnia mieszkanka Suwałk.
– Nie wykluczamy, że będą kolejny zatrzymani – mówi nadkom. Janusz Wójtowicz, rzecznik prasowy KWP w Lublinie. – To była dobrze zorganizowana grupa. W ich zatrzymaniu wzięli udział antyterroryści, którzy musieli użyć wobec nich broni.
Podczas zatrzymania przestępcy usiłowali zbiec passatem. Policjanci urządzili blokadę. Zatrzymani z pistoletami przystawionymi do głowy poddali się. W trakcie przeszukania samochodu znaleziono 2 kg wyrobów ze złota skradzionych w Lublinie.
Zatrzymani to 29-letni mieszkaniec Pruszkowa oraz o trzy lata młodszy lublinianin z osiedla Nłakowskich. Za kratkami znalazła się również 19-letnia mieszkanka Suwałk.
– Nie wykluczamy, że będą kolejny zatrzymani – mówi nadkom. Janusz Wójtowicz, rzecznik prasowy KWP w Lublinie. – To była dobrze zorganizowana grupa. W ich zatrzymaniu wzięli udział antyterroryści, którzy musieli użyć wobec nich broni.
Podczas zatrzymania przestępcy usiłowali zbiec passatem. Policjanci urządzili blokadę. Zatrzymani z pistoletami przystawionymi do głowy poddali się. W trakcie przeszukania samochodu znaleziono 2 kg wyrobów ze złota skradzionych w Lublinie.
